Policjanci z różnych europejskich krajów postanowili zweryfikować, co kierowcy robią w trakcie jazdy. Podczas akcji "Focus on the road" przyłapano aż kilkadziesiąt tysięcy kierujących!
Otrzymali oni mandaty nie tylko za korzystanie ze sprzętu mobilnego. Kary nakładano również za... czytanie gazety podczas jazdy czy też spożywanie posiłku.
Według europejskiej organizacji ROADPOL zrzeszającej policyjne wydziały ruchu drogowego z całej Europy tylko w ciągu jednej skoordynowanej akcji odnotowano ponad 44,8 tys. wykroczeń związanych z rozproszeniem uwagi kierowców. Większość (aż 39,5 tys.) otrzymała mandaty za złamanie przepisów zabraniających używania sprzętu mobilnego podczas jazdy - podkreśla moto.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zazwyczaj klienci prowadzili rozmowę, trzymając telefon przy uchu. Często zdarzyli się też tacy, którzy pisali wiadomości. Do tego dochodzi 113 przypadków niewłaściwego wykorzystania telefonu podczas jazdy (np. w celu zaprogramowania nawigacji).
Policja wystawiała mandaty za jedzenie za kierownicą
Ponad 5,1 tys. osób otrzymało mandaty za oglądanie telewizji, filmów czy jedzenie. Funkcjonariusze m.in. z Polski i Szwajcarii skrupulatnie karali tych, którzy w trakcie jazdy decydowali się na spożywanie posiłku.
W naszym kraju grozi za to mandat wysokości 50 zł. Zakaz jedzenia w trakcie jazdy znajduje się w prawie o ruchu drogowym (art. 63 - warunki przewozu osób).
Zakaz palenia tytoniu lub spożywania pokarmu w czasie jazdy nie dotyczy przypadków, gdy w pojeździe silnikowym znajduje się wyłącznie kierujący, a ponadto nie dotyczy kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy oraz kierującego samochodem osobowym z wyjątkiem taksówki - czytamy w przepisach.