Marcin Bzyk-Bąk zrezygnował z udziału w wyborach na prezydenta Krakowa

Marcin Bzyk-Bąk, wokalista zespołu Wu-Hae, poinformował, że wycofuje się z wyborów na prezydenta Krakowa. Oznacza to, że obecnie o fotel włodarza stolicy Małopolski rywalizuje ośmiu kandydatów.

Marcin Bzyk-Bąk jednak nie będzie kandydowałMarcin Bzyk-Bąk jednak nie będzie kandydował
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Kuba Ociepa
oprac.  APOL

– Po długich rozważaniach i konsultacjach z moim zespołem podjąłem decyzję o rezygnacji z kandydowania na stanowisko prezydenta Krakowa w nadchodzących wyborach – napisał Marcin Bzyk-Bąk w oświadczeniu przesłanym PAP. Dodał, że życzy pozostałym kandydatom, by "debata była merytoryczna, a postawa - pełna szacunku".

Niech najlepszy kandydat wygra, zawsze z myślą o dobru Krakowa – podkreślił muzyk.

Wokalista zespołu Wu-Hae pod koniec stycznia poinformował, że zamierza ubiegać się o fotel prezydenta Krakowa i jest w trakcie zbierania kandydatów do rady miasta. Podkreślił przy tym, że planuje przeprowadzenie niskobudżetowej kampanii wyborczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejne watki pegasusa. "Zero zdziwień"

Artysta i grupa popierających go mieszkańców zarejestrowali w PKW swój komitet pod nazwą KWW Kraków Pany. Ostatecznie listy kandydatów na radnych nie udało się jednak skompletować, ponieważ część osób nie zdecydowała się na start.

Wokalista zapowiedział już, że będzie się ubiegał o urząd prezydenta miasta w kolejnych wyborach.

W grze pozostało ośmiu kandydatów

O fotel prezydenta Krakowa pierwotnie miało powalczyć 10 kandydatów. W lutym swoją kandydaturę wycofał aktywista Mateusz Jaśko. Powodem były m.in. śmierć matki i problemy zdrowotne aktywisty.

Rezygnacja Bąka oznacza, że w wyścigu o urząd prezydenta Krakowa pozostało ośmiu kandydatów. Nie ma wśród nich urzędującego od 2002 r. Jacka Majchrowskiego. Prezydent Krakowa zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o reelekcję.

Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami