Do tragicznego zdarzenia doszło 23 kwietnia. Marcin Król zginął podczas remontowania dachu starostwa powiatowego w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie). 31-latek został zasypany gruzem. Niestety pomimo reanimacji i interwencji Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie udało się go uratować. Wiadomość o śmierci przekazała w mediach społecznościowych jego żona.
Drodzy, z przykrością i bólem informuję, że dziś w wyniku nieszczęśliwego wypadku zmarł mój mąż Marcin Król, miał 31 lat, był najwspanialszym mężem i ojcem dwójki małych dzieci. Jesteśmy zdruzgotani - napisała żona Marcina Króla.
Wiadomo już kiedy odbędzie się pogrzeb Marcina Króla. O dacie ceremonii poinformowała również żona zmarłego. Ostatnie pożegnanie aktora będzie miało miejsce w kościele parafialnym w Laskowej 28 maja o godzinie 15.
Marci Król był aktorem, reżyserem oraz instruktorem w limanowskim teatrze "Co się stało?!". Grał także w Teatrze im. Bolesława Barbackiego w Nowym Sączu. W 2019 r. kandydował do Sejmu z list Konfederacji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.