Marianna Schreiber zasłynęła dzięki występowi w 10. edycji "Top Model" w 2021 roku. W ten sposób - jak twierdziła - spełniła swoje nastoletnie marzenie.
31-latka, która z wykształcenia jest terapeutką dzieci ze spektrum autyzmu oraz pedagożką, nie ukrywa, że szczególnie liczą się dla niej prawa kobiet, dzieci i zwierząt. Nieraz spełniała się bowiem w roli społecznej aktywistki.
Wraz z początkiem 2023 roku Schreiber odbyła dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Teraz, gdy partia PiS została odsunięta od władzy, coraz częściej podkreśla, że chciałaby jeszcze wrócić do Wojska Polskiego. Liczy na to, że nie spotka się już z odmową. Miała jej bowiem wielokrotnie doświadczyć m.in. przez rozpoznawalność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schreiber o tabletce "dzień po". "Proszę Cię o jedno"
W środę 31 stycznia Marianna Schreiber zabrała głos na temat tzw. tabletki "dzień po". Podkreśliła, że nie można ją uznawać za zwykły środek antykoncepcyjny, tylko wyjście awaryjne.
Jeżeli jesteś niewierząca to pamiętaj -> Tabletka dzień po nie oznacza, że masz ją brać po każdym stosunku, ale w sytuacjach "awaryjnych". I nie dlatego, że jest to jakaś "fanaberia", tylko dlatego, iż jest to tabletka, która rozregulowuje gospodarkę hormonalną i jako taka może być niebezpieczna dla kobiety - napisała Schreiber.
Na samym końcu żona polityka PiS poprosiła o jedno. Podkreśliła, że zgodnie z etyką chrześcijańską ciąża zaczyna się po połączeniu się plemnika z komórką jajową, a nie po zagnieżdżeniu się zarodka. A właśnie zagnieżdżeniu zarodka zapobiega tabletka "dzień po".
Zawsze pamiętaj o tym, że życie zaczyna się od poczęcia, więc najlepiej mocno się zastanów, porozmawiaj z bliskimi, z rodziną… nie musisz jej brać - przekonywała 31-latka na platformie X.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.