Marianna Schreiber założyła partię o nazwie "Mam Dość". Żona polityka PiS Łukasza Schreibera chciała rozwijać własną karierę polityczną, jednak w sierpniu gruchnęła informacja, że 31-latka została wyrzucona z własnego ugrupowania.
Schreiber próbowała swoich sił w różnych profesjach. Ostatnio pochwaliła się w sieci nagraniem, na którym widać ją podczas pracy. Żona polityka PiS pracuje dla Uczelni Łukaszewski, której prorektorem został Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki z ramienia PSL.
Marianna Schreiber przeprowadzała wywiad z byłym politykiem. Pytała go, jak się czuje w nowej roli. Piechociński przyznał, że cieszy się na nowe wyzwania i kontakt z młodzieżą.
Czytaj także: Marianna Schreiber pokazała zdjęcie. Polała się krew
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber: Jestem dyskredytowana
Żona polityka PiS udostępniła nagranie, ale jakiś czas potem zniknęło ono z jej profilu. Wyjaśniła to w kolejnym wpisie.
Od wczoraj pojawiają się sytuacje, w których jestem dyskredytowana odnośnie mojego miejsca pracy. Chciałabym powiadomić wszystkie osoby, które mi źle życzą czy mnie oczerniają - że mój Szef wie kogo zatrudnił i te działania, które podejmują osoby dyskredytujące mnie - nie odniosą skutku - poinformowała w emocjonalnym wpisie Marianna Schreiber.
Dziękuję mojemu Szefowi za to, że widzi we mnie człowieka. Za to, że dał mi szansę. Pracuję w miejscu, które pozwala się rozwijać, które jest tolerancyjne. Dziękuję - dodała żona polityka PiS.
Mariannę Schreiber mogliśmy oglądać także w innym nagraniu dla Uczelni Łukaszewski, w którym "oprowadza" po korytarzach i pomieszczeniach potencjalnych znajdujących się w nowej siedzibie. - Czy można zacząć studia bez matury? Koniecznie to sprawdźcie na Uczelni Łukaszewski - mówi Schreiber w pierwszych słowach w spocie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.