- Uważam z całą odpowiedzialnością, że nie tak powinno wyglądać stulecie odzyskania przez państwo polskie niepodległości. Stąd moja decyzja o zakazie marszu – podkreśliła Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej ws. Marszu Niepodległości.
Zdaniem prezydent stolicy, "Warszawa dość już wycierpiała przez agresywny nacjonalizm". - W czerwcu skierowałam pismo do ministra Brudzińskiego ws. wspólnego zabezpieczenia uroczystości, organizowanych w Warszawie 11 listopada. Pismo to zostało kompletnie zignorowane- zaznaczyła. Gronkiewicz-Waltz zaznaczyła również, że przez rok nie sporządzono aktu oskarżenia dot. wydarzeń na Marszu Niepodległości w 2017 roku.
Na pytanie, czy przeszkodą jest to, że Marsz Niepodległości jest jednym ze zgromadzeń cyklicznych, prezydent stolicy stwierdziła, że miasto jest "odpowiedzialne za bezpieczeństwo mieszkańców w takim zakresie, jakie ma kompetencje".
Istnieje prawdopodobieństwo, że pomimo zakazu Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Jeden z dziennikarzy zapytał o to Hannę Gronkiewicz-Waltz. - Byłabym zdziwiona, gdyby pomimo zakazu służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo do tego doprowadziły - skwitowała prezydent stolicy. Na koniec Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że decyzję dotyczącą marszu 11 listopada konsultowała z prezydentem-elektem Rafałem Trzaskowskim.
#
Organizatorzy Marszu Niepodległości mają teraz 24 godziny na odwołanie się od decyzji Hanny Gronkiewicz-Waltz. "Już piszemy odwołanie. Zakaz jest prewencyjny, a z HGW wychodzi buta, arogancja i pogada do wolności organizowania zgromadzeń" - napisał na Twitterze Mateusz Marzoch rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej wiceprezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości oraz szef Straży Marszu Niepodległości.
Na decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz zareagował już Krzysztof Bosak. "Nie zatrzymacie tego" - skwitował polityk.
Krytyka Gronkiewicz-Waltz
#
Do sprawy odniósł się również ruch miejski Miasto jest Nasze. Ich zdaniem zakazanie Marszu Niepodległości jest złą decyzją.
Słów krytyki nie szczędzi również polityk PiS Maciej Wąsik.
Gronkiewicz-Waltz jak Dutkiewicz
Prezydent Rafał Dutkiewicz w porozumieniu z prezydentem-elektem, zakazał organizacji Narodowego Marszu Niepodległości we Wrocławiu. Powód? Chodzi przede wszystkim o osobę organizatora.
Jest nim m. in. Piotr Rybak, który został skazany za spalenie w minionym roku kukły przedstawiającej Żyda. Rybak brał też udział w innych zgromadzeniach, których uczestnicy, jak uzasadnia policja "przejawiali postawy ksenofobiczne".
Na reakcję nie trzeba było dużo czekać. Rybak pojawia się na nagraniu, które do sieci wrzucił były ksiądz i jeden z liderów narodowców, Jacek Międlar. Słychać na nim zapowiedzi, że Marsz i tak się odbędzie. Międlar nazywa decyzję władz miasta "stalinowską prewencją".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.