Marsz Niepodległości. Oświadczenie szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego

W trakcie Marszu Niepodległości, który odbył się 11 listopada w centrum Warszawy, doszło do zamieszek i starć z policją. Zatrzymano co najmniej kilkaset osób. "Niestety zapowiedziana formuła marszu nie została dotrzymana" - skomentował minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz KamińskiMinister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński
Źródło zdjęć: © PAP | Mateusz Marek

Tegoroczny Marsz Niepodległości miał odbyć się w formie przejazdu samochodami i motocyklami. Szef MSWiA Mariusz Kamiński zaznaczył, że z racji epidemii koronawirusa, przyjął to "z uznaniem jako wyraz odpowiedzialności uczestników i organizatorów wydarzenia". Podkreślił jednak, że "zapowiedziana formuła 'marszu' nie została dotrzymana".

Obok zorganizowanego przejazdu mieliśmy do czynienia z równoległym nielegalnym zgromadzeniem, podczas którego dochodziło do szeregu incydentów polegających na agresywnych działaniach niektórych uczestników przemarszu, niszczeniu mienia i bezpośrednich atakach na policjantów zabezpieczających zgromadzenie - napisał w oświadczeniu Mariusz Kamiński.

Minister przekazał, że w stronę policjantów rzucano kamieniami i racami. Ponadto podpalono mieszkanie i blokowano dojazd karetek do szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.

Biorąc pod uwagę agresywne zachowanie niektórych uczestników manifestacji, konieczne było użycie środków przymusu bezpośredniego przez policjantów. Za każdym razem były one adekwatne do sytuacji - podkreślił Kamiński.

Mariusz Kamiński ostrzega: wszelkie zgromadzenia publiczne są nielegalne

Szef MSWiA zaznaczył, że ma uznanie dla uczestników marszu, którzy godnie uczcili Święto Niepodległości. Jednocześnie wyraził nadzieję, że organizatorzy "właściwie ocenią zachowania tych uczestników zgromadzenia, których postawa nie miała nic wspólnego ze świętowaniem niepodległości".

Przypominam, że w świetle aktualnie obowiązujących ograniczeń będących konsekwencją epidemii koronawirusa, wszelkie zgromadzenia publiczne mają charakter nielegalny. Zapewniam, że wobec kolejnych zgromadzeń, podczas których miałoby dochodzić do podobnych aktów przemocy i agresji, bez względu na to kto jest organizatorem takich zgromadzeń, będą podejmowane analogiczne i bardzo stanowcze działania Policji - dodał Kamiński.

Zobacz także: Zamieszki podczas Marszu Niepodległości w Warszawie. Zobacz, co się działo

Wybrane dla Ciebie
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"