Marsz Niepodległości przeszedł przez Warszawę. Gdy znajdował się na moście Poniatowskiego, nieznani sprawcy rzucili petardę na balkon jednego z pobliskich mieszkań.
Czytaj także: Marsz Niepodległości. Podpalono mieszkanie
Okazało się, że mieszkanie przy Al. 3 Maja należy do Stefana Okołowicza - znawcy twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza. Straty, które poniósł, są bardzo duże. W ogniu stanęły ramy okien i balkonu.
W pracowni znajduje się także kolekcja fotografii i reprodukcji obrazów Witkacego. Stefan Okołowicz niektóre ze zdjęć zdobył jeszcze w latach 70., a cały zbiór jest bezcenną i ważną pamiątką po jednym z najważniejszych polskich artystów.
Oczekuję przeprosin od Bąkiewicza, organizatora marszu - powiedział na łamach "Super Expressu" Stefan Okołowicz.
Na miejsce przyjechały dwa wozy strażackie. Ogień wyglądał dość groźnie, ale dzięki szybkiej reakcji mieszkańców udało się go ugasić. W wyniku tego zdarzenia nikt nie został ranny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.