Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jakub Artych
Jakub Artych | 

Martwe dzieci w ognisku. Psycholog o działaniach matki

21

Nie milkną echa o tragedii, która wydarzyła się w Woli Szczucińskiej pod Dąbrową Tarnowską (woj. małopolskie). 10 maja bliscy odkryli ciała dwóch dziewczynek. O ich brutalne zamordowanie podejrzana ich matka, Monika B. Psycholog w rozmowie z "Faktem" analizuje zachowania kobiety, która dopuściła się straszliwego czynu.

Martwe dzieci w ognisku. Psycholog o działaniach matki
Zwłoki dwóch sióstr znaleziono w palenisku za domem. Śledczy podejrzewają, ze za podwójnym zabójstwem stoi ich matka. (PAP, Art Service)

Do zbrodni w małopolskiej Woli Szczucińskiej doszło 10 maja. Wezwani na miejsce policjanci z Dąbrowy znaleźli w pogorzelisku za budynkiem szczątki ludzkie. Na miejsce zostali wezwani przez zaniepokojoną rodzinę. Za domem śledczy znaleźli dwa ciała dziewczynek, w wieku trzech i pięciu lat, mieszkanek tej posesji. - Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci - usłyszeliśmy zaraz po tragedii w Urzędzie Gminy Szczucin.

Według ustaleń śledczych za zabójstwo odpowiada Monika B. Do zbrodni miało dojść około godziny 22 w czwartek w domu, bo to tam w trakcie oględzin ujawniono ślady krwi. Następnie kobieta miała rozpalić ognisko za domem, w którym umieściła zwłoki dzieci. Ciała dziewczynek zostały w bardzo dużym stopniu zwęglone.

Monika B. usłyszała już zarzut podwójnego zabójstwa. Decyzją śledczych trafiła do aresztu na trzy miesiące. W najbliższych dniach zostanie poddana badaniom, które sprawdzą, czy w chwili popełnienia zbrodni, była poczytalna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Udało jej się uniknąć porwania. Uczennica przerywa milczenie

Psycholog wprost o matce dzieci znalezionych w ognisku za domem

W rozmowie z "Faktem" biegły psycholog, Czesław Michalczyk z Łodzi mówi nam o tym, co mogło kierować kobietą, gdy dokonywała makabrycznych czynów.

Myślę, że mogły wystąpić tu zaburzenia z rodzaju psychozy, zaburzenia urojeniowe, prześladowcze. Taka osoba, która dokonuje tak niewyobrażalnej zbrodni, w tej strasznej chwili może mieć urojenia. Może widzieć u swoich bliskich zagrożenie, niezgodne z rzeczywistością. Działając w okrutny sposób, może sobie uroić, że uwalnia swoich bliskich od cierpienia - podkreśla mężczyzna.

Jak wyjaśnia, jeśli była to ostra psychoza, to do takich ludzi niestety nie dochodzi szybko, czego się dopuścili. Ich stan wymaga intensywnego leczenia. Taka refleksja może przyjść z czasem.

My jako społeczeństwo musimy być bardziej uważni na to, co się dzieje z ludźmi. Często, gdy ktoś zaczyna chorować, najbliżsi tego nie dostrzegają. To powoduje, że chorzy na czas nie dostają pomocy. A trzeba szybko zgłosić się do lekarza, by uzyskać pomoc - dodaje.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Pożar Biedronki. Sklep niemal doszczętnie spłonął
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić