W miniony poniedziałek w Ołtarzewie koło Warszawy doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął maszynista Rafał Kamiński. Prowadził pociąg, który zderzył się z TIR-em na przejeździe kolejowym.
Według pierwszych ustaleń kierowca ciągnika siodłowego z naczepą, wiozący materiały budowlane wjechał na przejazd kolejowy nie zapewniając sobie bezpiecznego zjazdu. Rogatki opuściły się a wtedy w naczepę wjechał pociąg Kolei Mazowieckich jadący z Sochaczewa w kierunku Warszawy Wschodniej - donosi Miejski Reporter.
Maszynista Rafał Kamiński był znany w swoim środowisku jako doświadczony i oddany swojej pracy profesjonalista. Jego tragiczna śmierć wstrząsnęła zarówno współpracownikami, jak i pasażerami, którzy często podróżowali pociągami, które prowadził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek w Ołtarzewie. Nagrali ostatni wyjazd maszynisty pociągu
Wideo z ostatniego wyjazdu maszyny ze stacji Płochocin, zaledwie 3 minuty przed tragedią, zostało opublikowane na platformie TikTok, gdzie szybko zyskało ogromną oglądalność.
Przypadkowo kolega z Technikum nr 7 nagrał ostatni wyjazd Świętej Pamięci Rafała Kamińskiego na przystanek osobowy - opisano nagranie.
Dziesiątki ludzi z całego kraju komentuje i żegna tragicznie zmarłego maszynistę. W komentarzach internauci wyrażają swoje współczucie i smutek z powodu straty dobrego człowieka i pasjonata swojej profesji.
Rafał był wspaniałym człowiekiem, który kochał to co robił - napisała Małgorzata.
Wyrazy współczucia. Mój tata jest maszynistą i ciężko mi przejść obojętnie przy takich tragediach - dodała Sylwia.
Straszna tragedia - skomentowała kolejna internautka.
Okoliczności wypadku są obecnie badane przez odpowiednie służby, które starają się ustalić, jak doszło do tej tragicznej kolizji. Wiadomo, że na przejazd nagle wjechał TIR, w który z całą siłą uderzył pociąg.
Przeczytaj również: "Ktoś musi robić". Wieści o skompromitowanej Kaźmierskiej
Maszynista Rafał Kamiński, mimo natychmiastowej interwencji służb ratunkowych, zmarł. We wspomnieniach jawi się jako człowiek, który zawsze dbał o bezpieczeństwo swoje i pasażerów, co czyni tę tragedię jeszcze bardziej dotkliwą.
Wspomnienia i kondolencje płyną zarówno od osób, które znały tragicznie zmarłego osobiście, jak i od tych, którzy poznali go tylko poprzez jego pracę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.