Do masowej strzelaniny doszło w sobotę nad ranem, przy Ridgecrest Drive w mieście Florence (Kentucky). W domu, w którym odbywała się impreza urodzinowa, policjanci znaleźli siedem osób z ranami postrzałowymi. Cztery osoby nie przeżyły, a trzy zostały ranne. Według CNN, ich stan określa się jako krytyczny, ale stabilny.
Jak podają amerykańskie media, ofiary strzelaniny to Shane Miller (20 lat), Hayden Rybicki (20 lat), Delaney Eary (19 lat) i Melissa Parrett (44 lata). Najstarsza z ofiar to właścicielka domu, która zorganizowała synowi imprezę z okazji 21. urodzin.
Policja szybko ustaliła tożsamość młodego mężczyzny, który miał oddać strzały. Jak przekazał szef policji Florence - Jeff Mallery - sprawcą prawdopodobnie jest 21-letni Chasey Garvey.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
21-latek początkowo uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze znaleźli go krótko potem, w rozbitym samochodzie. Garvey miał ranę postrzałową, którą - jak przekazała policja - sam sobie zadał. Został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon.
Strzelanina w USA. Kim jest domniemany sprawca?
Motywy sprawcy pozostają nieznane. Z relacji amerykańskich mediów wynika, że 21-latek nie został zaproszony na imprezę urodzinową, ale był znany jej uczestnikom. Według "Daily Mail", jedna z ofiar śmiertelnych - Delaney Eary - to była dziewczyna 21-latka.
Czytaj także: Strzały na Ursynowie. Mieszkańcy mają dziury w oknach
Garvey był znany policji jeszcze przed strzelaniną. W 2021 r. został aresztowany i oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce. W kwietniu 2023 r., po przyznaniu się do winy, otrzymał wyrok w zawieszeniu.
21-latek niejednokrotnie pozował do zdjęć z bronią, a fotografie zamieszczał w mediach społecznościowych.
Według danych z Gun Violence Archive, to 277. masowa strzelanina (zdefiniowano ją jako taką, w której postrzelone zostały co najmniej cztery osoby, nie licząc osoby oddającej strzały) jaka miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w 2024 r.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.