Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Masakra w Sydney. Świadkowie mówią o rzezi. "Myślałam, że umrę"

29

Było sobotnie popołudnie, gdy w centrum handlowym Westfield na wschodnich przedmieściach Sydney doszło do masakry. Do środka wpadł napastnik uzbrojony w 50-centymetrowy nóż. Zanim zastrzeliła go policja, ranił wiele osób. Sześcioro z nich zmarło.

Masakra w Sydney. Świadkowie mówią o rzezi. "Myślałam, że umrę"
Masakra w Sydney. Świadkowie mówią o rzezi. "Myślałam, że umrę" (PAP, PAP/EPA/STEVEN SAPHORE)

Huma Hussainy i Mohamad Naveed byli w centrum handlowym Westfield, kiedy zobaczyli mężczyznę z ogromnym nożem. Natychmiast wbiegli do pobliskiego sklepu Lululemon. Jeszcze zanim schronili się, zobaczyli dwie kobiety leżące w kałużach krwi przed innym sklepem.

Widzieliśmy faceta z masywnym nożem i widzieliśmy tych wszystkich krzyczących ludzi. Na podłodze leżały dwa trupy, całe we krwi - relacjonował Naveed.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebezpieczne zdarzenie w Toruniu. Rowerzysta był już na przejściu

Hussainy mówi, że po tym, jak skryli się w sklepie, usłyszeli strzał.

Naprawdę się przestraszyłam, ale przyszedł jeden z pracowników Lululemon i powiedział mi, że to policja. Następnie po około 45 minutach policja weszła do środka - dodaje.

"Myślałam, że umrę"

Sprawca zaatakował nożem w sumie dziewięć osób, z czego sześć śmiertelnie.

Widziałam kobietę leżącą na podłodze w Chanel. To było szaleństwo, nie spodziewałem się tego. Myślałam, że umrę - mówiła ABC News kobieta, która ćwiczyła wówczas na siłowni w centrum handlowym.

Roy Huberman był w przebieralni sklepu odzieżowego, kiedy usłyszał dwa strzały, po których włączył się alarm przeciwpożarowy. Personel przeniósł klientów na tył sklepu i tylnymi drzwiami, gdzie zobaczyli akcję ratunkową.

Widzieliśmy karetki pogotowia, około ośmiu radiowozów, policję i helikoptery unoszące się nad nami - mówił Huberman.

Grupa około 70 lub 80 osób została zaprowadzona przez pracowników centrum do magazynu sklepu.

Powiedziano nam, żebyśmy wyciszyli telefony i zachowywali się cicho. Przez całą godzinę, kiedy tam byliśmy, panowało spore zamieszanie. W pewnym momencie nas ewakuowano, a potem kazano nam wracać do środka - mówiła jedna z ukrytych tam klientek, która chciała zachować anonimowość.

W końcu ona i jej towarzysze dostali sygnał, że mogą uciekać ze sklepu.

To była rzeź - mówił inny świadek, który w momencie rozpoczęcia ataku był w jednej z kawiarni z dwójką małych dzieci.

Policja twierdzi, że nożownik odwiedził centrum handlowe o 15:10 czasu lokalnego, po czym wrócił kilka minut później, aby rozpocząć atak. Jego terror zakończył się dopiero, gdy policjantka, która pełniła w pobliżu służbę, stanęła przed mężczyzną. Podniósł nóż w jej stronę, a ona go zastrzeliła – twierdzi policja.

Policja podała, że w wyniku ataku zginęło pięć kobiet i mężczyzna, a dziewięciomiesięczne dziecko wymagało operacji.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić