Nowe przepisy obowiązują od środy. Na ich mocy to pracodawca decyduje o zakrywaniu ust i nosa przez pracowników, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba.
Czytaj także: Wielka afera. Dzika orgia, a na niej... europoseł!
To efekt modyfikacji rozporządzenia z 1 grudnia. Nakazywało ono zakrywanie ust i nosa w zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba.
Powyższe rozwiązanie było zbyt daleko idące, w związku z czym zmodyfikowano je tak, by pracodawca decydował w tym zakresie - czytamy w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia.
Koronawirus. Co z posiłkami?
Przekazano również, że "w zakładach pracy i wymienionych budynkach będzie można odkrywać usta i nos w celu spożycia posiłku - co jest rozwiązaniem oczywistym".
Sprawa jedzenia i picia budziła kontrowersje. - Zgodnie z rozporządzeniem w zakładowej stołówce spożywanie posiłków musiałoby się odbywać pojedynczo. Wydaje się, że ustawodawca, zmieniając dotychczasową redakcję przepisu, dosyć rozsądną, poszedł za daleko - mówił w money.pl Jakub Kowalski, radca prawny, wspólnik w Kancelarii Radców Prawnych Mirosławski, Galos, Mozes
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.