Nad jezioro Zagłębocze w powiecie łęczyńskim w sezonie letnim, szczególnie w weekendy przyjeżdża wielu mieszkańców z pobliskich miejscowości. W połowie lipca aż 29 osób, które kąpały się w jeziorze miało objawy zatrucia. Troje dzieci, u których wystąpiła gorączka, wymioty i biegunka trafiło nawet do szpitala.
Sanepid pobrał próbki wody, zarówno tej z jeziora, jak i z wodociągu. Wyniki nie wykazały, przekroczeń parametrów mikrobiologicznych. Woda spełniała wszystkie wymogi.
Teraz do sprawy odniósł się właściciel największego obiektu dla turystów w tym regionie - Ośrodka Wypoczynkowo-Szkoleniowego Zagłębocze. Wszystko przez liczne komentarze w mediach społecznościowych, w których internauci sugerowali, że zatrucia mogły być wywołane przez posiłki serwowane w lokalu gastronomicznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W związku z bezpodstawnymi oskarżeniami dotyczącymi rzekomych zatruć pokarmowych i przedstawienia nas w złym świetle, pragniemy Państwa poinformować o wynikach przeprowadzonych kontroli. Nasz ośrodek przeszedł kompleksowe kontrole przeprowadzone przez sanepid, które obejmowały szczegółowe sprawdzenie warunków higienicznych całego obiektu" - poinformował właściciel ośrodka.
Jak dodano w oświadczeniu, również wszyscy pracownicy mający styczność z żywnością zostali poddani odpowiednim badaniom.
"Wyniki tych badań jednoznacznie potwierdziły, że nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Wszystkie zlecone przez Sanepid badania laboratoryjne nie wykazały obecności żadnych bakterii ani innych czynników, które mogłyby wskazywać na możliwość zatruć pokarmowych związanych z naszym ośrodkiem" - czytamy w komunikacie.