Naukowcy z University of Birmingham zbadali, czy witamina D ma znaczenie. Wnioski płynące z ich prac są jednoznaczne. Wynika z nich, że rzeczywiści "witamina słońca" może pomagać w walce z COVID-19.
Badacze przeanalizowali 392 próbki krwi. Pobrano je od lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, pracowników laboratorium sekretarek czy też radiologów - wylicza medonet.pl.
Co udało się zaobserowować? Chociażby to, że wśród osób z niedoborem witaminy D aż 72 proc. uzyskało dodatni wynik testu na obecność przeciwciał koronawirusa. To oznacza, że wcześniej dana osoba przebyła już infekcje. Taki wynik odnotowano też u 51 proc. osób, które miały odpowiedni poziom "witaminy słońca".
Rezultaty tych badań sugerują zatem, że witamina D może mieć znaczenie. Jeżeli cierpimy na jej niedobór, to być może będziemy bardziej podatni na koronawirusa.
Koronawirus. Witamina D pomaga w walce z pandemią?
Najnowsze badania wskazują na to, że dzięki zażywaniu witaminy D możemy zwiększyć szanse na uniknięcie zakażenia koronawirusem. Ta substancja pozytywnie wpływa na nasz organizm, a przede wszystkim wzmacnia układ odpornościowy. Na pewno warto się w nią zaopatrzyć i regularnie przyjmować. Nie zaszkodzi, a może pomóc.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.