Alex Drueke i Andy Huynh przyjechali na Ukrainę, żeby bić się z Rosjanami. Pochodzący z Alabamy weterani armii USA walczyli w legionie cudzoziemskim utworzonym przez Siły Zbrojne Ukrainy. Mieli zostać pojmani przez Rosjan pod Charkowem.
W piątek wieczorem w sieci pojawiło się zdjęcie obu wojskowych na pace ciężarówki. Media obiegło także nagranie ukazujące żołnierzy wypowiadających się przeciwko wojnie. Wątpliwości na temat autentyczności nagrania szybko rozwiała matka Alexa Drueke'a.
Bez wątpienia wypowiedzieli te słowa pod przymusem, ale dziękuje Bogu, że obaj żyją – powiedziała Bunny Drueke w rozmowie z CBS News.
Czytaj także: Polacy odwiedzili rosyjskie miasto w Unii Europejskiej
Amerykański żołnierz powiedział to pod przymusem. Media obiegło nagranie
To pierwsze zdjęcie i film z udziałem dwóch amerykańskich żołnierzy, odkąd tydzień temu słuch po nich zaginął. Chociaż wideo nie zostało w pełni zweryfikowane, matka Drueke'a opisuje, że przyniosło jej pewną ulgę.
Nagranie wygląda na prawdziwe. Na filmie nie wygląda na to, że syn jest bity czy maltretowany. To pocieszające – podkreśliła kobieta.
Kilka dni wcześniej głos na temat losów swojego partnera zabrała narzeczona Andy'ego Huynha. Joy Black podkreślała, że bardzo się o niego martwi.
Jego koledzy opowiedzieli, że Andy i Alex pewnego dnia nie stawili się w umówionym miejscu. Żołnierze próbowali szukać ich przy pomocy drona, ale nie natrafiono na żaden ślad – opisała.
Amerykanie trafili do rosyjskiej niewoli. "Czeka ich proces i kara śmierci"
O wzięciu do niewoli rosyjskich żołnierzy poinformował w czwartek "The Telegraph". Na ustalenia brytyjskiej gazety powołano się w rosyjskiej telewizji państwowej Rossija 1.
Wygląda na to, że złapano dwóch Amerykanów. Mogę sobie tylko wyobrazić, co się teraz stanie. Jak rozumiem, odbędzie się proces i bazując na precedensie, zostaną skazani na karę śmierci – mówił fałszywie zatroskany Władimir Sołowjow, czołowy propagandysta Władimira Putina.
Choć kremlowscy "dziennikarze" wydali już wyrok na Amerykanów, pojawiają się głosy, że Putin wykorzysta ich jako kartę przetargową. Schwytanie obywateli USA ma ogromne znaczenie dyplomatyczne, ponieważ Kreml może to wykorzystać jako dowód na "bezpośrednie zaangażowanie" Stanów Zjednoczonych w wojnę. Jak pisze "The Telegraph", "Władimir Putin prawdopodobnie zażąda znacznych ustępstw w zamian za uwolnienie żołnierzy".
Obejrzyj także: Działania wojenne w Ukrainie. "Ofensywę ukraińską można ocenić jako sukces"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.