Matka bliźniąt zmarła przez błąd pielęgniarki. Ruszył proces o 1,8 mln zł

36-letnia Anna K. matka bliźniąt, zmarła w 2019 roku. Wszystko przez błąd pielęgniarki, która podała kobiecie przebywającej w klinice medycyny naturalnej złą dawkę leku. Teraz rodzina kobiety domaga się zadośćuczynienia w wysokości 1,8 mln złotych.

Temida proces sądowy rozprawa sędziaTemida proces sądowy rozprawa sędzia
Źródło zdjęć: © Unsplash.com

Wraca sprawa ze stycznia 2019 roku. 3 lata temu zmarła Anna K. w wyniku błędu pielęgniarki Lucyny P., pracownicy centrum medycyny naturalnej w Poznaniu. Kobieta podała pacjentce złą dawkę leku. Matka bliźniąt otrzymała zbyt dużą ilość DMSO (dimetylosulfotlenku).

Sąd w Poznaniu uznał Lucynę P. winną śmierci matki dwójki dzieci. Kobieta została skazana na karę więzienia. "Sąd wymierzył oskarżonej karę 1 roku i 6 miesięcy więzienia. Orzekł nawiązkę wobec oskarżyciela posiłkowego w wysokości 10 tys. zł oraz zakaz wykonywania zawodu pielęgniarki na okres 3 lat. Wyrok jest prawomocny. Oskarżona wnioskowała o dobrowolne poddanie się karze" - przekazała w 2021 roku Katarzyna Błaszczak z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Matka bliźniąt zmarła przez błąd pielęgniarki. Ruszył proces o 1,8 mln zł

Sprawa zmarłej Anny K. wraca do sądu. Teraz jej rodzina domaga się wysokiego zadośćuczynienia od pielęgniarki, która przyczyniła się do śmierci kobiety. Mąż oraz 4-letnie bliźnięta (dzieci zmarłej) domagają się aż 1,8 mln złotych "za krzywdę związaną ze śmiercią ich matki i żony", jak przekazała w sądzie adw. Beata Grygiel-Skrzypczak.

Kwota, której domaga się rodzina, zakłada po 600 tysięcy złotych na każdego jej członka. Dodatkowo bliscy oczekują renty dla dzieci po 72 tys. złotych za okres 2 lat oraz po 2 tys. złotych do ukończenia 18. roku życia.

Mąż zmarłej Anny K. miał wyznać w sądzie, że obecnie jest zarejestrowany jako bezrobotny. Wykonuje prace dorywcze, jest stolarzem. Dzieci chodzą do przedszkola. Pielęgniarka, która pomyliła dawki leku, jest na emeryturze. Mieszka z mężem i synem, a także opiekuje się niepełnosprawną córką, jak podaje TVP3 Regiony.

Śmierć Agnieszki z Częstochowy. "Dramat decyzji z 2020 roku"

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę