Wraca sprawa ze stycznia 2019 roku. 3 lata temu zmarła Anna K. w wyniku błędu pielęgniarki Lucyny P., pracownicy centrum medycyny naturalnej w Poznaniu. Kobieta podała pacjentce złą dawkę leku. Matka bliźniąt otrzymała zbyt dużą ilość DMSO (dimetylosulfotlenku).
Sąd w Poznaniu uznał Lucynę P. winną śmierci matki dwójki dzieci. Kobieta została skazana na karę więzienia. "Sąd wymierzył oskarżonej karę 1 roku i 6 miesięcy więzienia. Orzekł nawiązkę wobec oskarżyciela posiłkowego w wysokości 10 tys. zł oraz zakaz wykonywania zawodu pielęgniarki na okres 3 lat. Wyrok jest prawomocny. Oskarżona wnioskowała o dobrowolne poddanie się karze" - przekazała w 2021 roku Katarzyna Błaszczak z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Matka bliźniąt zmarła przez błąd pielęgniarki. Ruszył proces o 1,8 mln zł
Sprawa zmarłej Anny K. wraca do sądu. Teraz jej rodzina domaga się wysokiego zadośćuczynienia od pielęgniarki, która przyczyniła się do śmierci kobiety. Mąż oraz 4-letnie bliźnięta (dzieci zmarłej) domagają się aż 1,8 mln złotych "za krzywdę związaną ze śmiercią ich matki i żony", jak przekazała w sądzie adw. Beata Grygiel-Skrzypczak.
Kwota, której domaga się rodzina, zakłada po 600 tysięcy złotych na każdego jej członka. Dodatkowo bliscy oczekują renty dla dzieci po 72 tys. złotych za okres 2 lat oraz po 2 tys. złotych do ukończenia 18. roku życia.
Mąż zmarłej Anny K. miał wyznać w sądzie, że obecnie jest zarejestrowany jako bezrobotny. Wykonuje prace dorywcze, jest stolarzem. Dzieci chodzą do przedszkola. Pielęgniarka, która pomyliła dawki leku, jest na emeryturze. Mieszka z mężem i synem, a także opiekuje się niepełnosprawną córką, jak podaje TVP3 Regiony.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.