Kacper przebywał w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Brata Zenona Żebrowskiego w Czarni. Miał tam zapewnioną opiekę, rehabilitację i posiłki. Jakiś czas temu matka 13-latka postanowiła zabrać go z ośrodka.
Czytaj także: Debata. Harris do Trumpa: Oddałbyś Polskę Putinowi
35-latka przeniosła chłopca do wynajmowanego mieszkania na jednym z osiedli w Ostrołęce. Marzena K. zostawiała syna samego nawet na kilka dni bez jedzenia, picia i opieki medycznej i higienicznej. Rodzinę zapewniała, że chłopiec jest w ośrodku, gdzie ma zapewnioną opiekę.
Prawda wyszła na jaw, gdy Kacprem zainteresował się jego dziadek. Senior chciał zobaczyć wnuka, poprosił więc, by 35-latka przywiozła go do domu. Gdy doszło do spotkania, mężczyzna aż nie poznał Kacpra. Nastolatek wyglądał dramatycznie, był wychudzony i wycieńczony.
Czytaj także: Taylor Swift już wybrała. Zrobiła to 5 minut po debacie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matka chłopca została zatrzymana. Kobieta usłyszała zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego ze szczególnym okrucieństwem nad osobą najbliższą oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Dlaczego 35-letnia matka Kacpra zdecydowała się zabrać go z ośrodka? Jak ustalił "Fakt" kobieta prawdopodobnie nie chciała płacić 600 zł za wyżywienie syna w ośrodku.
"Fakt" ustalił, że 23-letni Kacper nadal przebywa w warszawskim szpitalu. Jego stan zaczyna się stabilizować, jednak jeszcze długa droga przed nim do powrotu do zdrowia.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce sąd zastosował wobec 35-letniej Marzeny K. tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Kobieta nie przyznaje się do winy. Grozi jej do 10 lat więzienia.