Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Matka Komendy mówi o milionach. Chce złożyć zażalenie do sądu

630

Tomasz Komenda, który niesłusznie spędził w więzieniu osiemnaście lat, zmarł 21 lutego br. Wciąż nie wiadomo, kto otrzyma miliony, które mężczyzna dostał w ramach odszkodowania. Matka Tomka nie kryje żalu. - Muszę poznać treść testamentu. Nie wierzę, że Tomek nie zwrócił się do mnie - wyznała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Matka Komendy mówi o milionach. Chce złożyć zażalenie do sądu
Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku. (AKPA, AKPA)

Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za gwałt i morderstwo nastoletniej dziewczyny. W więzieniu spędził 18 lat. Dopiero w 2018 roku został oczyszczony z zarzutów i uwolniony. W ramach odszkodowania otrzymał niemal 13 milionów złotych od Skarbu Państwa.

I gdzie te miliony nas doprowadziły? Żal mam straszny. Do niego, że mi z nim być nie pozwolił, ale też do tych prokuratorów z Łodzi. (...) Ach, na cały świat już jestem wściekła, że to się tak potoczyło. Prokurator, który Tomka wyciągnął z więzienia, powiedział mi na pogrzebie, że nie tak powinno się to skończyć. No nie tak - wyznała Teresa Klemańska, matka Tomasz Komendy w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Po wyjściu na wolność Komenda próbował ułożyć sobie życie. Związał się z Anną, z którą doczekali się syna Filipa. Obecnie chłopiec ma cztery lata. Ich relacja zakończyła się jednak rozstaniem. 47-latek zerwał też kontakty z matką, która latami walczyła o jego uniewinnienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Jestem najszczęśliwszą matką na świecie". Teresa Komenda po wyjściu jej syna z aresztu

Teresa Klemańska została odsunięta od Tomka przez najstarszego syna Gerarda (w rodzinie nazywali go Maćkiem). Kobieta twierdzi, że to on miał na Komendę zły wpływ. Jej zdaniem mężczyzna interesował się jedynie milionami z odszkodowania.

- Najpierw system Tomka zniewolił, a później własna rodzina. Teraz widzę, że to odsuwanie go ode mnie, od całej rodziny Klemańskich, zaczęło się niedługo po jego wyjściu z więzienia. Powolutku, powolutku, aż Maciek całkowicie go przejął i od nas odizolował. Tomek chodził też na terapię, ale pojawiły się pieniądze i terapia okazała się niepotrzebna - mówi z rozmowie z "Gazetą Wyborczą" matka Komendy.

Pani Teresa chciała być na odczytywaniu testamentu Tomka. Złożyła w tej sprawie wniosek do sądu. Został odrzucony. Kobieta chce składać zażalenie. Ani najstarszy brat, ani była partnerka Komendy nie zdradzają szczegółów testamentu.

- Muszę poznać treść testamentu. Nie wierzę, że Tomek nie zwrócił się do mnie, nie zwrócił się do braci, żadnego słowa nam nie zostawił. Ja nie chcę żadnych pieniędzy, nie chcę nic. Tylko chciałabym się z nim pożegnać - wyznała pani Teresa ("GW").

Jak ustaliła Wyborcza Tomasz Komenda miał m.in. trzy mieszkania we Wrocławiu. W listopadzie 2022 r. przepisał je notarialnie na najstarszego brata, a sam miał wpisaną umowę dożywocia.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Analityk: zdolności Ukraińców do uderzeń na dużych dystansach wciąż ograniczone
Problem z akumulatorem? Dzwoń pod ten numer. Bezpłatna pomoc
Inauguracja świątecznego targu na słynnej ulicy szopkarzy w Neapolu
Tajemnicze drony nad amerykańską bazą. Niepokojący incydent
Krwawe walki w Mali. Zginęło co najmniej siedmiu rosyjskich najemników
Skoki narciarskie: Polacy od ponad roku czekają na setne zwycięstwo
Bulwersujące nagrania ze Strażą Miejską. Poniżali ludzi. Burmistrz reaguje
Rzym: nieznany obraz Caravaggia po raz pierwszy pokazany publicznie
Ceny karpia biją rekordy. Wigilijna tradycja pod znakiem zapytania
Dramatyczny telefon. Czterolatek tracił oddech. Policjant bohaterem
Wyniki Lotto 22.11.2024 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Ta roślina jest znana od lat. Odkryto, że może pomóc w leczeniu HIV
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić