Nagiego sześciolatka z poduszką zamkniętego w klatce dla psów wezwani na miejsce policjanci znaleźli w czwartkowe popołudnie. Funkcjonariuszy wezwał sąsiad, który został zaalarmowany przez siostry chłopca.
Dwie dziewczynki, w wieku 4 i 5 lat przeraźliwie płakały stojąc przed domem w strugach deszczu. To zwróciło uwagę mężczyzny mieszkającego obok, który wezwał służby.
Tak relacjonował interwencję jeden z obecnych na miejscu policjantów, Eric Gripp:
Funkcjonariusze zabrali zapłakane dziewczynki i spróbowali dostać się do posiadłości w której mieszkały. Kiedy tam dotarli, natknęli się na 6-letniego chłopca zamkniętego w psiej klatce" - opowiada w rozmowie z CBS Philadelphia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie pierwsza sytuacja kiedy matka chłopca pod swoją nieobecność zamyka go w psiej klatce - podkreślają policjanci. Dodają też, że kilkuletnie siostry jak i uwięziony sześciolatek nie byli w domu sami.
W mieszkaniu znajdowała się także poruszająca się na wózku inwalidzkim babcia dzieci oraz 40 letni wujek dzieci. Dwójka starszego rodzeństwa przebywała w tym czasie w szkole.
Sąsiad, który powiadomił służby przyznał, że widywał kilkukrotnie opiekę społeczną podczas wizyt w tej rodzinie, ale jak podkreśla nie wyobrażał sobie, że dzieci są w niej więzione w psiej klatce.
Dziewczynki miały na sobie tylko pampersy, a było zimno i padał deszcz, krzyczały - opowiadał wyraźnie poruszony w lokalnej telewizji.
Policjanci przyznają, że sprawa jest bardzo delikatna ze względu na dzieci, przesłuchano już matkę dzieci, trwa ustalanie tożsamości ich ojca. Rodzeństwo zostało zabezpieczone w miejskim szpitalu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.