"Najbardziej Polska rodzina". YouTube zawrzał! Nagranie podnosi ciśnienie
Wideo z polskiej drogi obiegło sieć błyskawicznie. Rodzina z dzieckiem zatrzymała się na przejściu, a brawurowa matka wyzwała kierowcę. Ale czy słusznie? Internet dosłownie wrze.
Stopklatka z nagrania, po którego publikacji na TouTubie zawrzało.
W ciągu niemal 24 godzin nagranie "Najbardziej polska rodzina XDD" na YouTube zebrało prawie 800 tys. wyświetleń i tysiące komentarzy. Wideo z kamerki samochodowej ukazuje sytuację, która miała miejsce na polskiej ulicy. Kierowca przepuszcza pieszych na pasach i gdy tylko ci zeszli z jego części drogi, ten chciał ruszyć. Jednak idąca przez pasy kobieta zawróciła i rzuciła w stronę kierującego pojazdem kilka wyzwisk i wulgaryzmów.
Widzisz, k***a, że idę z dzieckiem, palancie j****y? - zaczęła krzyczeć na środku przejścia rozwścieczona kobieta.
Matka dziecka zaczęła wołać w stronę partnera, by podał jej telefon, ponieważ chciała o zdarzeniu powiadomić policję. Kierowca powiedział, że zajście nagrało się na kamerkę samochodową i utrzymywał, że nic się nie stało. Kobieta zdążyła jeszcze krzyknąć, by kierujący pojazdem zastanowił się co robi i jak jeździ. Mężczyzna odjechał, na nagraniu słychać jeszcze oddalające się krzyki i bluzgi w jego stronę.
Wideo trafiło do sieci, a między internautami zawrzało i jak to zazwyczaj w takich sytuacjach bywa, podzielili się na dwa obozy. Jedni są przekonani, że nic się nie stało, kierowca nie złamał przepisów, a matka dziecka niepotrzebnie spanikowała. Inni z kolei bronią rodziny i twierdzą, że kierowca powinien poczekać, aż piesi wejdą na chodnik po drugiej stronie. Kto ma rację? O2 przeprowadziło małe śledztwo.
W ustawie o ruchu drogowym z 25.02.br nie znajdziemy ani słowa o tym, że kierowca może ruszyć dopiero wtedy, gdy pieszy będzie już na chodniku po drugiej stronie. Ma jednak zachować wszelkie środki ostrożności.
Art. 26: a) ust. 1 brzmi: Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście, z zastrzeżeniem ust. 1a.",
Mogłoby się wydawać, że kierowca nie złamał przepisów, ruszając w momencie, gdy rodzina zeszła mu z drogi. Sytuacja jednak nie jest taka prosta. Gdy auto rusza, na nagraniu słyszymy warkot silnika, który niemal zawsze płoszy pieszych idących przez przejście. Co mówią przepisy o zmuszaniu przechodniów do przyspieszenia kroku?
art. 2 prawa o ruchu drogowym: 23) ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku, a osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch - do zatrzymania się, zmiany kierunku albo istotnej zmiany prędkości.
Kobieta nie powinna się obracać i zastępować kierowcy drogi. Inną sprawą jest już fakt, że jeśli miała potrzebę zwrócenia mu uwagi, mogła dobrać inne słowa i powstrzymać się od wyzwisk.
Kto ma racje? To rozstrzygnie policja
Ze względu na język i pojawienie się wizerunku rodziny, nie możemy pokazać tego opublikowanego na YouTubie nagrania. Wysłaliśmy je jednak do ekspertyzy policyjnego Wydziału Ruchu Drogowego. Gdy tylko dostaniemy odpowiedź, zamieścimy opinię samych policjantów.
