Mój syn miał nie żyć z mojego powodu, ale Bóg ocalił jego życie - wyznała, podkreślając powierzony mu ducha wiarę i dzieła, które ksiądz Ignacy osiągnął, takie jak budowa parafii.
Julia Dziewiątkowska wezwała również kobiety do unikania aborcji, mówiąc: - Dzieci są błogosławieństwem - przytoczył jej słowa "Gość Niedzielny". Podczas mszy żałobnej biskup Rafał Markowski (brat Grzegorza Markowskiego z Perfectu przyp.), podkreślił zasługi księdza Ignacego w tworzeniu wspólnoty parafialnej na Ursynowie i jego głęboką duchową działalność.
Biskup Markowski wspomniał, że duchowe osiągnięcia ks. Ignacego, takie jak konfesjonale rozmowy czy sprawowane Eucharystie, były cenne, choć niewidoczne na pierwszy rzut oka.
Kazanie wygłosił także ks. Grzegorz Kozicki, mówiąc o nadziei i nowej "adresie" zmarłego w niebie. Podkreślił również życie Ignacego, jego miłość do rodziny i zamiłowania do drobnych rzeczy.
Parafianie żegnający swojego kałana podkreślali, że zawsze był obecny dla wspólnoty, tworząc ją jako miejsce miłości i zjednoczenia.
Ciało księdza zostało przewiezione do Sokółki, gdzie odbyła się kolejna uroczystość żałobna oraz pochówek na miejscowym cmentarzu.
Ks. Ignacy Dziewiątkowski miał 62 lata, z czego 37 lat spędził w kapłaństwie. W listopadzie 2024 doznał udaru mózgu i znajdował się w śpiączce.