Tegoroczni maturzyści poznali już wyniki. Nie są one najlepsze. Widać różnicę w porównaniu do ubiegłego roku.
Oczekiwaliśmy, że wyniki tegorocznych egzaminów będą takie same, jak w roku ubiegłym. A nie były - przekazał szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik w środowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Zaznaczył jednocześnie, że nie chodzi o to, by wszyscy zdali maturę, "tylko aby zdali ją przygotowani, którzy dzięki temu mogą rozpocząć studia wyższe". Ponadto podkreślił, że jeżeli weźmie się pod uwagę wyniki z tego i zeszłego roku, to nie ma wrażenia "jakiejś doniosłej porażki".
Matura. Zanosi się na zmiany
Zasady matury są coraz częściej zmieniane. Wychodzi na to, że już niebawem wprowadzone zostaną kolejne modyfikacje. Z pojawiających się doniesień można wnioskować, że szykuje się prawdziwa rewolucja. Szczególnie w języku polskim.
Między innymi będzie jawna pula pytań, które mogą pojawić się na egzaminie ustnym. Planujemy, żeby maturzyści losowali dwa zagadnienia. I jedno będzie z tej puli publicznej. To będą zadania dotyczące lektur - chcemy w ten sposób jasno zakomunikować, że nie da się zdać matury, nie znając lektur. Drugie pytanie będzie już, tak jak teraz, zupełnie nowe - poinformował Smolik.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.