Dyskusja na temat matury z religii wraca jak bumerang. Na początku stycznia minister edukacji Przemysław Czarnek spotkał się z przedstawicielami Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Justyna Sadlak z biura prasowego resortu edukacji wyjaśniła na prośbę tvn24.pl, że to spotkanie miało "charakter roboczy i kurtuazyjny z nowo powołanym ministrem".
Czytaj także: Niezwykłe odkrycie na Google Maps. To była tajemnica
To jednak nie wszystko. Sadlak wyjawiła również, że "przedstawiciele KEP przybliżyli kierownictwu MEiN swoje dotychczasowe wystąpienia do MEN".
W tych wystąpieniach poruszany był m.in. wątek matury z religii. Kiedyś biskup Marek Mendyk mówił nawet, że "jeśli Bóg pozwoli, to w 2021 roku mogłaby już być matura z religii". Ten plan się nie ziścił.
Matura z religii. "Bardzo bym chciał"
O pomyśle wprowadzenia matury z religii bardzo pozytywnie wypowiada się wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski.
Matura z religii? Bardzo bym chciał, bo to oznaczałoby poważne potraktowanie tego zagadnienia - zaznaczył, cytowany przez tvn24.pl. - Uczniowie mogą dziś zdawać różne dodatkowe przedmioty, które niekiedy nawet nie są nauczane w szkole, jak choćby historię sztuki. A przecież egzamin z religii to byłby egzamin z zakresu wiedzy teologicznej, nauki, którą mamy w Polsce również na poziomie akademickim - dodawał.