47-letnia Beata Klimek z miejscowości Poradz (woj. zachodniopomorskie) jest poszukiwana od 7 października. Tego dnia kobieta odprowadziła trójkę swoich dzieci na szkolny autobus. Następnie miała jechać do pracy, jednak nigdy tam nie dotarła.
Choć poszukiwania trwają od ponad miesiąca, przełomu w sprawie brak. Pojawiają się za to nowe tropy i wątpliwości.
Kilka dni temu media obiegła informacja, że w samochodzie kobiety odnaleziono prawo jazdy należące do obywatela Niemiec. Mąż 47-latki zasugerował, że mogła ona uciec właśnie do tego kraju, by zamieszkać ze swoim nowym partnerem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzina Beaty Klimek nie wierzy w taką wersję zdarzeń. Bliscy zapewniają, że 47-latka nie opuściłaby dzieci, ponadto - jak twierdzą - unikała dalekich podróży. Okazało się też, że dokument, który znaleziono, nie należał do rzekomego partnera kobiety. Właściciel prawa jazdy już jakiś czas temu zgłosił w Niemczech jego zgubienie.
W wyjaśnieniach i sugestiach męża 47-latki nie po raz pierwszy pojawiają się pewne nieścisłości. Mężczyzna od początku zapewniał, że w tej sprawie "ma czyste sumienie". Nie jest jednak tajemnicą, że nie miał dobrych relacji z matką swoich dzieci. Siostrzenica pani Beaty powiedziała "Uwadze", że 47-latka bała się męża.
Mąż zaginionej Beaty Klimek ma nową partnerką
Mąż Beaty Klimek już jakiś czas temu ułożył sobie życie u boku nowej partnerki - Agnieszki B. "Fakt" dowiedział się, że kobieta skrywa mroczną tajemnicę.
Z informacji, do których dotarł dziennik, wynika, że Agnieszka B. odbywała karę więzienia w związku z zabójstwem jej pierwszego męża Romualda T. Zbrodnia miała miejsce w 1999 r. we wsi Łochocin (woj. kujawsko-pomorskie), a jej motywem miał być romans, w który kobieta wdała się z przyrodnim bratem swojego ówczesnego męża. O kulisach tej sprawy opowiedziała "Faktowi" matka zamordowanego mężczyzny.
Czytaj także: Zaginięcie Beaty Klimek. Ktoś manipulował kamerą?
– Agnieszka i Romek byli ze sobą jakieś dwa lata. Zamieszkali w domu po mojej mamie. Romek miał przyrodniego brata, Krzysztofa. (...) Agnieszka wdała się z nim w romans. Krzysztof zupełnie dla niej stracił głowę – przyznała pani Anna.
30 listopada 1999 r. Romek poszedł do sąsiadów naprawiać antenę. Jak wracał od nich wieczorem, to wtedy Krzysztof go załatwił. Uderzył go jakimś ciężkim narzędziem w głowę, a potem wywiózł do lasu i zakopał. Sekcja zwłok wykazała, że Romek został zakopany żywcem, bo jego w płucach znajdował się piasek. Zabili Romka, bo chcieli się go pozbyć. Syn miał zaledwie 27 lat, jak go zamordowali – wyznała rozmówczyni "Faktu".
Z relacji kobiety wynika, że Agnieszka B. została skazana na trzy lata więzienia, ale odzyskała wolność po 1,5 roku, ponieważ miała niespełna dwuletnie dziecko.
"Fakt" poprosił Agnieszkę B., by skomentowała te doniesienia, kobieta nie odpowiedziała jednak na próby kontaktu.
Zaginiona Beata Klimek
Zaginiona kobieta ma 158 cm wzrostu, brązowe oczy oraz rude włosy przed ramiona. Jest krępej budowy ciała. W dniu zaginięcia ubrana była w różową kurtkę, czarne spodnie oraz biało-niebieskie buty sportowe. Wszelkie informacje dotyczące pani Beaty oraz jej aktualnego miejsca pobytu, należy kierować do Komendy Powiatowej Policji w Łobzie lub pod nr alarmowy 112.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.