Mazowieckie. Szedł na policjanta z tulipanem w ręku. Padły trzy strzały

W Konstancinie-Jeziornej grupa ludzi wezwała policję z powodu agresywnego mężczyzny, który na widok funkcjonariuszy zbił butelkę, robiąc z niej tzw. tulipana. Policjant zachował zimną krew, mimo że agresor był metr od niego z niebezpiecznym narzędziem w ręku.

interwencja policji w konstancinie-jeziornejSceny jak z filmu sensacyjnego w
Źródło zdjęć: © YouTube.com
Dagmara Smykla-Jakubiak

Niebezpieczny mężczyzna na stacji paliw w Konstancinie-Jeziornej. Grupa ludzi wezwała policję z powodu agresywnego mężczyzny w nocy ze środy na czwartek. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy chcieli zatrzymać podejrzanego.

Wtedy mężczyzna zbił butelkę, tworząc tzw. tulipan. Narzędziem z tłuczonego szkła mógł nawet zabić człowieka. Tak uzbrojony agresor ruszył na policjanta.

Funkcjonariusze na początku użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu. Jednak to nie przyniosło rezultatu, dlatego policjant użył broni palnej - informuje nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.

Policjant zachował zimną krew. Oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze, a kiedy agresor był dosłownie krok od niego, funkcjonariusz postrzelił go w nogę.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która zabrała mężczyznę do szpitala. Tam też trafił policjant, ponieważ napastnik powiedział, że jest nosicielem choroby zakaźnej.

Agresor był poszukiwany, a wcześniej notowany za rozboje i napady. O sprawie poinformowano prokuraturę. Ze względu na użycie broni cała interwencja jest obecnie badana przez wydział kontroli KSP, który na tę chwilę nie stwierdził nieprawidłowości w działaniu funkcjonariuszy.

Jeżeli chodzi o policjanta, który użył broni, to tak jak każdemu przysługuje mu pomoc psychologa, ale to od jego decyzji zależy, czy z niej skorzysta - dodał Marczak.
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę