W środę doszło do masakry na terenie zamkniętego ośrodka odwykowego w mieście Iraputo w meksykańskim stanie Guanajuato. Na jego teren wtargnęli uzbrojeni mężczyźni, którzy dokonali egzekucji na 24 wybranych osobach. Siedem kolejnych zostało rannych.
Według serwisu Infobae, gangsterzy szukali konkretnych osób. Po ich znalezieniu ustawili je w rzędzie pod ścianą i rozstrzelali. To trzeci atak gangu na ośrodek odwykowy od początku 2020 roku oraz drugi w ciągu miesiąca.
Czytaj także:
Wojny narkotykowe w Meksyku
Stan Guanajuato jest obszarem walki między dwoma kartelami narkotykowymi – kartelu z Jalisco (który w zeszłym tygodniu dokonał zamachu na szefa policji w stolicy kraju) oraz lokalnego gangu Santa Rosa de Lima. Poprzez ataki na ośrodki dla osób uzależnionych od narkotyków gangi dokonują egzekucji dłużników oraz walczą z siłami rządowymi, próbującymi ograniczyć ich wpływy.
Według Infobae, przemoc w regionie narasta, odkąd aresztowana została matka szefa lokalnego kartelu. Tylko w maju w tym jednym stanie zamordowanych zostało 1405 osób.
Z gangsterami współpracuje lokalny wymiar sprawiedliwości. Według władz centralnych po przybyciu na miejsce stanowa policja i prokuratura dokonały wielu błędów, zacierały ślady i celowo utrudniały szybkie wytopienie sprawców masakry.
Zobacz także: Magazyn broni na działce. Odkrycie policji koło Łęcznej
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.