Rosyjskie wojska prowadzą intensywne działania ofensywne w okolicach Pokrowska w obwodzie donieckim. Jak informuje portal "Meduza", Rosjanie osiągnęli sukces na wschód od miasta, jednak na południu i zachodzie ukraińskie siły zdołały powstrzymać ich natarcie. Sytuacja w regionie pozostaje napięta.
Czytaj więcej: Nie żyje 17-letnia uczestniczka "MasterChef Nastolatki". Ostatnio mówiła o pomaganiu innym
Burmistrz Pokrowska, Rusłan Trebuszkin opublikował nagranie, w którym zaapelował do prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, o zawarcie pokoju. - Zawrzyjcie pokój i dajcie ludziom żyć - powiedział Trebuszkin.
Tymczasem wojskowa administracja miasta, z szefem Serhijem Dobriakiem na czele, podkreśla, że burmistrz nie ma obecnie władzy, a administracja robi wszystko, by przybliżyć kraj do zwycięstwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokrowsk jest pod stałym ostrzałem Rosjan - przypomina Meduza. Miasto w obwodzie donieckim nadal zamieszkuje ok. 7 tys. osób. Mieszkańcy zmagają się z trudnymi warunkami życia, a sytuacja humanitarna w mieście jest krytyczna. Trebuszkin twierdzi, że Ukraińcy, którzy zostali w Pokrowsku, nie mają wody i ogrzewania
Pokrowsk nazywany jest "zachodnią bramą Donbasu". To właśnie w nim krzyżują się autostrady i linie kolejowe. Zaawansowane w nim jest górnictwo, przemysł maszynowy, czy metalurgiczny. Znajduje się 60 km od linii frontu, dlatego niemal codziennie jest ostrzeliwany. Miasto pokrywa zapotrzebowanie na węgiel koksowy w Ukrainie w ponad 90 proc. Zajęcie tego miasta może znacznie utrudnić Ukraińcom obronę Donbasu.
Ekspert do spraw wojskowości Wasyl Pechnio w rozmowie z Onetem uważa, że do zajęcia Pokrowska, Rosjanie używają wszelkich możliwych środków transportu. To cywilne samochody, motocykle, a nawet osły i konie. Dodaje, że Ukraińcy utrzymują miasto dzięki zaawansowanym technologiom.
Czytaj więcej: Nowi liderzy Europy. Wskazano dwa kraje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.