Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku w Krapkowicach. Według relacji policji, para, która znała się od wielu lat, piła alkohol na miejscowych ogródkach działkowych. W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni.
Mężczyzna rzucił w kierunku 59-latki płonącą szmatę, która wcześniej była nasączona łatwopalną substancją. Kobieta dostała obrażeń ciała, poparzeń ud i podudzia.
Jak relacjonuje portal nto.pl, poszkodowana mieszkanka Krapkowic, trafiła do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Lekarze zdiagnozowali u niej rozległe poparzenia II i III stopnia obejmujące 20 proc. powierzchni ciała.
O całej sprawie nie dowiedziałaby się policja, gdyby nie szpital, który poinformował funkcjonariuszy o całej sprawie.
Zgromadzone w toku śledztwa dowody wskazują, że oskarżony chciał doprowadzić do śmierci kobiety, w związku z czym usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa - mówiła nto.pl Iwona Kanturska z Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich.
Co grozi mężczyźnie?
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna spędzi za karatami minimum osiem lat. Nie jest wykluczone, że prokurator zażąda dożywocia lub 25 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.