Prokuratura ma nowe dowody w sprawie śmierci Słowaka Józefa Chovaneca - podaje BBC News. Chodzi o mężczyznę, który w 2018 został zatrzymany na lotnisku w Charleroi. Zachowywał się bardzo agresywnie. W pewnym momencie, przebywając już w areszcie, wstał i zaczął uderzać głową w ścianę. Po wszystkim dotkliwie krwawił. Następnie funkcjonariusze zdecydowali się go obezwładnić, a później wezwali karetkę.
Mężczyzna zmarł w szpitalu. Dotychczas sądzono, że policjanci, obezwładniając go, stosowali się po prostu do zaleceń służbowych. Prokuratura nie miała wystarczających dowodów na to, aby stwierdzić winę policjantów.
Przeczytaj także: Wielka bitwa na plaży. Latały parasole, ludzie okładali się leżakami
Nagrania rzuciły jednak nowe światło na sprawę. Na filmie widać, jak mężczyzna leży na ziemi obezwładniony przez kilku policjantów. Jeden z nich uciska mu klatkę piersiową, uniemożliwiając Józefowi swobodne oddychanie.
Co jednak najbardziej szokujące, niektórzy funkcjonariusze wydają się być rozbawionymi całą sytuacją. Widać, jak się śmieją i tańczą. Jeden z nich w pewnym momencie salutuje nawet Hitlerowi, wykonując charakterystyczny gest uniesienia dłoni.
Zachowanie Słowaka nie było wywołane narkotykami
Sekcja zwłok, jaką wykonano Słowakowi, nie wykazała, aby w trakcie zatrzymania był pod wpływem środków odurzających. Jego zachowanie mogło być powodem czegoś zupełnie innego. Czegoś, co nie daje spać po nocach żonie Józefa Chovaneca. Kobieta chce wszcząć kolejne postępowania sądowe i postawić prokuraturę na nogi. Chce poznać prawdziwą przyczynę agresywnego zachowania jej męża.
Żona Chovaneca twierdzi, że nie znamy wszystkich dowodów. Jak też teraz wiadomo - nie wszystkie dowody były dostarczone do prokuratury, jak choćby ten film.
Czy policjanci odpowiedzą za swoje zachowanie? Na ten moment prokuratura chce poznać dokładnie wszystkie dowody, przeanalizować nagranie i poznać cały kontekst sytuacji. Nie wiadomo nadal, co dokładnie się stało. Jedynymi krokami, jakie poczyniono ostatnio, było wydalenie policjanta ze służby. Chodzi o funkcjonariusza, który salutował Hitlerowi.
Przeczytaj także: Mieszkaniec woj. lubuskiego dostał szału na cmentarzu w Gozdnicy