Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Mężczyzna upadł na drogę. 10-latek zareagował i wezwał pomoc

3

10-latek, gdy zauważył leżącego na jezdni mężczyznę, natychmiast zareagował i poprosił o pomoc policjantów. Między innymi dzięki temu udało się pomóc 61-latkowi, który obecnie przebywa w szpitalu.

Mężczyzna upadł na drogę. 10-latek zareagował i wezwał pomoc
10-latek powiadomił policję (Pixabay)

Do zdarzenia doszło w czwartek, 30 listopada 2023 roku. Policjanci z olsztyńskiej drogówki wykonywali czynności na jednej z ulic, kiedy podszedł do nich zaniepokojony chłopiec. 10-latek poinformował funkcjonariuszy, że kilkaset metrów dalej zauważył mężczyznę, który upadł na jezdnię i potrzebuje natychmiastowej pomocy.

10-latek pomógł potrzebującemu

10-latek zaprowadził policjantów w miejsce, gdzie leżał mężczyzna. Okazało się, że 61-latkiem zajął się już inny świadek, który dodatkowo zawiadomił odpowiednie służby.

Policjanci udzielili poszkodowanemu pomocy i przekazali go Zespołowi Ratownictwa Medycznego. 61-latek ostatecznie trafił do szpitala. Funkcjonariusze przekazali chłopca matce i podziękowali jej za wzorową postawę syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Do Sejmu z dzieckiem? Co myślą na ten temat Polacy?

Policjanci pochwalili postawę 10-latka. Przy okazji zaapelowali, aby udzielać pomocy osobom potrzebującym. Szczególnie zimą, kiedy niskie temperatury zagrażają zdrowiu i życiu.

Dlatego nie bójmy się interweniować, gdy zauważymy osobę, która może być zagrożona wychłodzeniem. Sprawdźmy czy nie potrzebuje pomocy, czy jest w stanie samodzielnie się poruszać. W każdym przypadku, gdy mamy wątpliwości, skorzystajmy z numeru alarmowego 112 i przekażmy swoje uwagi osobie, która odbierze nasze zgłoszenie - apelują policjanci.

W ostatnich dniach media obiegła wiadomość o tragedii w Andrychowie. 14-latka, która wybierała się do szkoły zasłabła i osunęła się na ziemię. Dziewczynka zdołała zadzwonić do ojca i powiedzieć mu, że źle się czuje, ale nie wiedziała, gdzie jest.

Później okazało się, że dziewczynka znajdowała się w pobliżu parkingu przy sklepie Aldi. W okolicy znajdowało się także kilka innych pawilonów handlowych. Mimo to przez kilka godzin nikt nie zainteresował się stanem nastolatki i nie udzielił jej pomocy. 14-latka zamarzła.

Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić