Do zdarzenia doszło w czwartek, 30 listopada 2023 roku. Policjanci z olsztyńskiej drogówki wykonywali czynności na jednej z ulic, kiedy podszedł do nich zaniepokojony chłopiec. 10-latek poinformował funkcjonariuszy, że kilkaset metrów dalej zauważył mężczyznę, który upadł na jezdnię i potrzebuje natychmiastowej pomocy.
10-latek pomógł potrzebującemu
10-latek zaprowadził policjantów w miejsce, gdzie leżał mężczyzna. Okazało się, że 61-latkiem zajął się już inny świadek, który dodatkowo zawiadomił odpowiednie służby.
Czytaj także: 14-latka zamarzła w centrum Andrychowa. ''Widziałem, jak ta dziewczyna stoi koło słupa''
Policjanci udzielili poszkodowanemu pomocy i przekazali go Zespołowi Ratownictwa Medycznego. 61-latek ostatecznie trafił do szpitala. Funkcjonariusze przekazali chłopca matce i podziękowali jej za wzorową postawę syna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci pochwalili postawę 10-latka. Przy okazji zaapelowali, aby udzielać pomocy osobom potrzebującym. Szczególnie zimą, kiedy niskie temperatury zagrażają zdrowiu i życiu.
Dlatego nie bójmy się interweniować, gdy zauważymy osobę, która może być zagrożona wychłodzeniem. Sprawdźmy czy nie potrzebuje pomocy, czy jest w stanie samodzielnie się poruszać. W każdym przypadku, gdy mamy wątpliwości, skorzystajmy z numeru alarmowego 112 i przekażmy swoje uwagi osobie, która odbierze nasze zgłoszenie - apelują policjanci.
W ostatnich dniach media obiegła wiadomość o tragedii w Andrychowie. 14-latka, która wybierała się do szkoły zasłabła i osunęła się na ziemię. Dziewczynka zdołała zadzwonić do ojca i powiedzieć mu, że źle się czuje, ale nie wiedziała, gdzie jest.
Później okazało się, że dziewczynka znajdowała się w pobliżu parkingu przy sklepie Aldi. W okolicy znajdowało się także kilka innych pawilonów handlowych. Mimo to przez kilka godzin nikt nie zainteresował się stanem nastolatki i nie udzielił jej pomocy. 14-latka zamarzła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.