Filmik, który od wtorku, 29 sierpnia krąży w sieci, przeraża skalą okrucieństwa, jakiego dopuścić miał się widoczny na nim mężczyzna.
Po tym jak bawiące się piłką dzieci, niechcący trafiły w jego psa, mężczyzna ostro zareagował zwracając się do pilnującej ich kobiety.
Na nagraniu widać, jak mężczyzna słownie upokarza kobietę na tle narodowościowym, wyzywa, a na koniec każe przepraszać się dzieciom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Może jakieś "przepraszam", cymbale je... Co się patrzysz, śmieciu, ku... Twoje dziecko jest mniej warte od śmiecia na ulicy, jak i ty, Ukrainko, jeb... Wypier... tam do siebie, z tymi bękartami, a nie psa mi kopiesz, kur... - słychać w 1,5 minutowym filmiku.
Po tym jak o sprawie zrobiło się głośno, w środę, 30 sierpnia mężczyzna sam zgłosił się na jeden z krakowskich komisariatów i jak przekonuje jego pełnomocnik w rozmowie z Gazetą Krakowską zrobił to gdy tylko dowiedział się, że jest poszukiwany i trwa ustalanie jego tożsamości. Mecenas zapewnia też, że mężczyzna zadeklarował "pełną współpracę, a także chęć przeproszenia tej Pani".
Nie wiadomo czy i ewentualnie jakie zarzuty zostaną postawione mężczyźnie. W sprawę zaangażował się natomiast krakowski radny, Łukasz Wantuch. To samorządowiec znany z częstych wyjazdów z pomocą do Ukrainy oraz z organizacji zbiórek na rzecz mieszkańców ogarniętego wojną kraju.
Ciekawy jestem, czy "bohater" miałby odwagę powiedzieć te plugawe słowa dorosłemu mężczyźnie a nie bezbronnej kobiecie. Prawdziwy twardziel. Niech świat zobaczy jego twarz. Obrączka na palcu. Żona musi być dumna. Jeżeli wiecie, kim on jest, napiszcie do mnie - napisał na swoim profilu.
Na portalu Zrzutka.pl lokalny polityk założył też zbiórkę. "Ogłaszam zrzutkę na wytoczenie sprawy cywilnej przeciwko "bohaterowi" ze zdjęcia. Jak zapłaci, drugi raz zastanowi się. Nadwyżka ze zrzutki zostanie przekazana w całości na rzecz pani z filmu."