59-letni Duńczyk przez kilka lat nie mógł odblokować nosa. Notorycznie uskarżał się na problemy z węchem i trudności w swobodnym oddychaniu. Mocno cierpiał z powodu zatkanego nosa, dlatego po kilkunastu miesiącach został skierowany do specjalisty.
Objawy, które nasilały się po lewej stronie nosa, nie ustąpiły nawet po zastosowaniu miejscowych sterydów. Całą sprawę rozwiązała dopiero tomografia komputerowa, która wykazała... ząb w nosie mężczyzny.
Lekarze nie są pewni, jak ząb pojawił się w nosie mężczyzny. "Ząb zatrzymany w jamie nosowej to bardzo rzadkie zjawisko" - napisali w opisie przypadku. Jak podkreśla portal, globalnews.ca, udało im się znaleźć tylko 23 zarejestrowane takie przypadki na przestrzeni około 50 lat.
Przyczyny tego stanu nie są do końca jasne. Wiadomo jednak, że mężczyzna w młodości doznał urazu twarzy (zarówno jego szczęka, jak i nos były złamane), co mogło mieć wpływ na zmianę lokalizacji zęba. Jego nos był w tak fatalnym stanie, że musiał być chirurgicznie nastawiany.
Mężczyzna poczuł ulgę
Co najważniejsze dla tej sprawy, po 10 dniach podawania antybiotyków i irygacji roztworem soli fizjologicznej stan mężczyzny zdecydowanie się poprawił. Pacjent nie zgłosił żadnych dokuczliwych objawów, a zatkany nos przestał go męczyć.