Jarosław G. był znaną osobą we Wrześni. Prowadził jedną z najpopularniejszych restauracji w mieście, która była zlokalizowana w centrum. Latem otworzył kolejne miejsce we Wrześni, a jesienią miał otwierać hotel. Pandemia pokrzyżowała plany.
Pan Jarosław prawdopodobnie odebrał sobie życie. Nie wiadomo, co wpłynęło na podjęcie przez niego tej dramatycznej decyzji. Jak podaje Super Express, miejscowi obwiniają za to pandemię.
Restaurator kupił jakiś czas temu we Wrześni pałacyk w ruinie. Jego marzeniem było odkrycie tego miejsca na nowo, w co miał włożyć wiele wysiłku. Jesienne otwarcie hotelu miało być nowym rozdziałem.
Jednak przez pandemię miejsca, które jeszcze niedawno tętniły życiem opustoszały. Dwie restauracje niegdyś pełne klientów i gości, teraz czekają na lepszy czas. Z powodu pandemii odwołano też wszystkie imprezy. Hotel w pałacu z kolei nie zdążył zawitać nawet pierwszy gość.
Z relacji Super Expressu wynika, że to właśnie mogło mieć ogromny wpływ na tragiczną decyzję Pana Jarosława. Nikt nigdy nie dowie się, co stało tak naprawdę za tym, by mężczyzna odebrał sobie życie. Jednak z ustaleń tabloidu po rozmowach z miejscowymi wynika, że to właśnie koronawirus zniszczył życie restauratorowi.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.