Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Miał zastrzelić kota z wiatrówki. Kuriozalne tłumaczenie

6

Wczoraj w Kraśniku Dolnym (woj. dolnośląskie) właściciel kota znalazł martwe zwierzę pod pojazdem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kot został postrzelony z wiatrówki. W związku z tą sprawą zatrzymano 54-letniego mieszkańca Kraśnika Dolnego, który tłumaczył się w zaskakujący sposób.

Miał zastrzelić kota z wiatrówki. Kuriozalne tłumaczenie
Mężczyzna tłumaczył, że koty zjadały mu gołębie (Getty Images)

To kolejny taki przypadek, tym razem w Kraśniku Dolnym. Pan Maciej w rozmowie z tvn24.pl poinformował, że kot, którym się opiekował, został śmiertelnie postrzelony z wiatrówki. Do bulwersującego zdarzenia doszło w środę, 27 listopada.

W związku z tą sprawą policjanci zatrzymali 54-letniego mieszkańca Kraśnika Dolnego.

Sąsiad strzelał z wiatrówki do mojego kota, który przebiegł dwadzieścia metrów i padł. Nie przeżył postrzału. Całość uchwyciła kamera z monitoringu mojej firmy. Na miejsce wezwałem policję, zatrzymali mężczyznę. Kot praktycznie u nas mieszkał. Dokarmialiśmy go i zajmowaliśmy się nim - poinformował właściciel kota, cyt. przez tvn24.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pogrzeb postrzelonego policjanta. Siemoniak mówi o szczegółach

Zastrzelił kota, bo zjadał gołębie?

Z relacji pana Macieja wynika, że sąsiad początkowo wszystkiemu zaprzeczał, ale potem zmienił zdanie i tłumaczył, że koty zjadają mu gołębie. W domu 54-latka zabezpieczono wiatrówkę i śrut.

Bolesławiecka policja w rozmowie z tvn24.pl potwierdziła, że otrzymała zgłoszenie w tej sprawie i doszło do zatrzymania podejrzanego mężczyzny.

Mieliśmy zgłoszenie od właściciela zwierzęcia, że znalazł kota nieżywego pod pojazdem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że został postrzelony z wiatrówki. Truchło kota oraz broń zostały zabezpieczone - poinformowała aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowa policji w Bolesławcu.

Według lokalnego portalu bolec.info, prokuratura planuje przeprowadzenie sekcji zwłok zwierzęcia, aby wydobyć pocisk.

Niestety jest to kolejny taki przypadek. Kilka dni temu mieszkanka Wojcieszyc (woj. lubuskie) poinformowała w mediach społecznościowych, że ktoś śmiertelnie postrzelił z wiatrówki kotkę, którą się opiekowała. Zwierzę miało ranę wielkości 0,5 cm na wysokości klatki piersiowej, a zdjęcie rtg zwłok ujawniło w jamie brzusznej kota śrut.

Właścicielka zwierzęcia wyznaczyła nagrodę za wskazanie sprawcy postrzelenia kotki.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
WTA zabrało głos w sprawie Igi Świątek. Mówią o "niefortunnym incydencie"
Katastrofa budowlana w Mławie. Zbierają pieniądze dla rodziny zmarłego
Media społecznościowe tak, ale dopiero od 16 lat. Australia stawia granice
Chciał powtórzyć wyczyn z TikToka. 11-latek w stanie krytycznym
Janusz Piechociński pochwalił się zdjęciem grzybów. Wyjawił ulubione miejsce grzybobrania
Międzynarodowe lotnisko w Nuuk. Grenlandia chce przyciągnąć turystów
Nagranie z Putinem. Tylko spójrz na jego nogi
Skarb Państwa zapłaci 25 mln zł. Pieniądze trafią do jednej z parafii
Zdjęcie z Wrocławia. Bus firmy kurierskiej wpadł do fosy
Nowoczesne okręty podwodne dla Polski. MON zapowiada program "Orka"
Patriarcha Cyryl znów szokuje. Mówi o broni nuklearnej
Jerzy Buzek stawia sprawę jasno. "Putin nienawidzi Zielonego Ładu"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić