Włoszka chora na COVID-19 musiała przejść amputację trzech palców po tym, jak wdała się w nie gangrena. Zdjęcia 86-letniej kobiety zostały opublikowane w czasopiśmie medycznym European Journal of Vascular and Endovascular Surgery.
Gangrena u zakażonej koronawirusem
W marcu zeszłego roku kobieta otrzymała leki rozrzedzające krew, po tym jak lekarze zauważyli u niej pewne nieprawidłowości. Rutynowo wykonano także test na koronawirusa, który okazał się być pozytywny. 86-latka nie miała jednak żadnych objawów.
Miesiąc później kobieta wróciła do szpitala po tym, jak jej palce zaczęły czernieć. Wystąpiła sucha gangrena, w przypadku której tkanki nie gniją, lecz wysychają. Może wystąpić w wyniku nieleczonej cukrzycy, odmrożenia czy rozległego zakrzepu. Lekarze podali 86-latce lek przeciw zakrzepom krwi, a następnie amputowali palce.
Następnie eksperci zbadali martwą tkankę pod mikroskopem i zauważyli oznaki zakrzepicy wewnątrznaczyniowej. Zakrzepica występuje, gdy w tętnicach i żyłach powstają zakrzepy krwi, które mogą blokować serce (powodując zawał serca), mózg (udar) lub płuca (zator tętnicy płucnej). Krzepnięcie krwi zostało wywołane przez koronawirusa, o czym mówił dla BBC m.in. profesor Graham Cooke z National Institute for Health Research.
Należy zauważyć, że Covid jest chorobą wieloukładową. Myślę, że jedną z cech, która wydaje się odróżniać Covid od innych poważnych chorób wirusowych, jest ta nadkrzepliwość, która wydaje się powiązana z późniejszą chorobą - przekazał.
Lekarze, którzy musieli amputować palce, nazwali ten przypadek "poważną manifestacją" koronawirusa. Nie jest to jednak jedyny taki przypadek. Już wcześniej zauważono, że u niektórych pacjentów zakażenie koronawirusem ma bardzo negatywny wpływ na naczynia krwionośne i prowadzi do powstawania zakrzepów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.