Jak donoszą propagandowe media, Dmitrij Miedwiediew odwiedził garnizon "w imieniu Prezydenta Rosji". Tam miał zapoznać się z tym, jak szkoli się personel Sił Zbrojnych Rosji w okresie letnim. Polityk przyjechał do obwodu orenburskiego.
Miedwiediew zaliczył mocną wpadkę
Biuro prasowe Miedwiediewa pokazało, jak były prezydent odwiedza zajęcia z treningu taktycznego, szkolenia kierowców pojazdów wojskowych, strzelców. - Ponadto wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa obserwował praktyczne odpalanie załóg moździerzy i haubic, wieloprowadnicowych systemów rakietowych - czytamy w komunikacie.
Zdjęcia zostały opublikowane na oficjalnym koncie dziennikarzy agencji "RIA-Nowosti", którzy pracują w Kremlu. Internauci szybko jednak wyłapali mocną wpadkę Miedwiediewa. Na zdjęciu, na którym ma "oglądać ćwiczenia wojskowych", patrzy w... zamknięty obiektyw lornetki.
Raczej nie zobaczył za dużo - ironizuje dziennikarz BBC Francis Scarr.
Fotografowie "RIA" już szukają nową pracę? - pyta ukraiński dziennikarz Alieksiej Durniew.
Czytaj także: Pensja wynosi 5 tys. zł "na rękę". Nie ma komu pracować
Był nietrzeźwy?
Internauci ironicznie sugerują, że rosyjski polityk mógł być nietrzeźwy. Taką opinię wyraził m.in. były deputowany Dumy Państwowej Rosji, który obecnie mieszka w Ukrainie. Illia Ponomariow mówi, że Miedwiediew "dużo pije" od 2012 roku i to jest jedna z przyczyn, dlaczego już nie jest premierem tego kraju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.