Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Miesiąc zwłoki w sprawie Sebastiana M. Prawnik rodziny ofiar reaguje

351

Dziennikarze RMF FM ustalili, że procedura ekstradycyjna Sebastiana M. z Dubaju opóźni się o co najmniej miesiąc. To efekt prośby prokuratury, która zwróciła się do sądu w ZEA o czas na analizę akt. - Zależy nam, aby śledztwo było prowadzone rzetelnie. Czas nie jest tak istotny - mówi nam mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy, prawnik rodziny ofiar wypadku na A1.

Miesiąc zwłoki w sprawie Sebastiana M. Prawnik rodziny ofiar reaguje
Sebastian M. miesiąc dłużej będzie przebywać w ZEA (Policja)

Śledztwo w sprawie Sebastiana M. toczy się od ponad roku. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku śmiertelnego na autostradzie A1, do którego doszło we wrześniu 2023 roku. W wyniku tragicznego zdarzenia zginęła trzyosobowa rodzina.

Sebastian M. zaraz po wypadku wyjechał do Niemiec, a później do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Prokuratura bada, czy nie doszło w tej sprawie do zaniedbań. W związku z tym śledztwo w sprawie wypadku na A1 zostało przeniesione z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim do Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: „Łowcy cieni” w akcji. Zatrzymali obywatela Wietnamu

Śledczy z Katowic potrzebują jednak czasu, aby zapoznać się z kilkoma tomami akt, które zostały im przekazane. W związku z tym, jak informuje RMF FM, zwrócili się do sądu w Dubaju o przedłużenie procedury ekstradycyjnej. Ta może przedłużyć się o co najmniej miesiąc.

Chodzi o konieczność uzupełnienia materiału dowodowego dotyczącego procedury ekstradycyjnej Sebastiana M. O dodatkowe dowody wnioskował właśnie sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Prokuratura opóźni ekstradycję? Prawnik rodziny ofiar zabiera głos.

Do informacji przekazanych przez dziennikarzy RMF FM odniósł się mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy. W rozmowie z o2.pl ujawnił, że "jest w stałym kontakcie z prokuratorem prowadzącym sprawę", a aktualną współpracę ze śledczymi ocenia bardzo pozytywnie.

Wiem jako prawnik, że analiza kilkunastu tomów akt wymaga czasu. Jeżeli prokurator otrzymał akta stosunkowo niedawna, to musi się z nimi zapoznać. Rodzina czeka już wiele miesięcy na rozpoczęcie procesu. Miesiąc więcej niczego nie zmieni - tłumaczy w rozmowie z o2.pl mec. Kowalski.

Adwokat rodziny ofiar zaznacza, że ważniejszy jest sposób, w jaki prowadzone będzie śledztwo. Uważa, że w tym przypadku najbardziej istotna jest rzetelność.

Zależy nam, aby śledztwo było prowadzone rzetelnie. Czas nie jest tak istotny. Najważniejsze, aby ściągnąć Sebastiana M. do Polski. Współpraca z prokuraturą w tym celu układa się wzorowo - dodaje prawnik.

Mec. Łukasz Kowalski zwraca jednocześnie uwagę na jedną kwestię związaną z procedurą ekstradycyjną. To wniosek sądu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, aby polska prokuratura uzupełniła materiał dowodowy. Wniosek ten może wskazywać na fakt, że mamy postęp w sprawie.

Pozytywne jest to, że sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zaczął dogłębnie analizować sprawę. Muszę przyznać, że procedura ekstradycyjna nabrała rozpędu. Widzę postęp m.in. po interwencji polskiego MSZ. Mam wrażenie, że do sprowadzenia Sebastiana M. do kraju jest zdecydowanie bliżej, niż kilka miesięcy temu - kończy mec. Łukasz Kowalski w rozmowie z o2.pl.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić