Inspektorat Państwowej Administracji Weterynaryjnej w Czechach poinformował o wykryciu salmonelli w mięsie. 1,5 tony kurczaka pochodziło z Polski. Mięso trafi oczywiście do utylizacji.
Półprodukt miał był dedykowany do kebabów. Na szczęście mięso najpierw przebadano w laboratorium, zanim trafiło do lokali gastronomicznych. Za koszty utylizacji odpowie dystrybutor z Polski.
Oprócz tego przeciwko dostawcy toczyć się będzie odpowiednie postępowanie administracyjne. Grozi mu grzywna w wysokości 9 mln zł.
Salmonella to bakteria atakująca przewód pokarmowy. Przenoszona jest przez zwierzęta, a do zarażeń nią dochodzi zazwyczaj przez żywność lub wodę. Objawia się bólem brzucha, nudnościami i ostrym rozwolnieniem. Choroba trwa od 2 do 7 dni i grozi poważnym odwodnieniem.