Mieszkańcy jednego z poznańskich bloków alarmują. Są zbulwersowani zachowaniem sąsiada, który ich zdaniem sprowadził do małego ogródka... pszczoły. Czytelnicy serwisu epoznan.pl informują dziennikarzy o latających owadach po północno-zachodniej dzielnicy stolicy Wielkopolski Strzeszyn Grecki.
Strzeszyn Grecki, ul. Elżbiety Zawackiej 11. Ktoś w ogródku (o szerokości 1,5 m) pod blokiem postawił ule. Wszędzie latają pszczoły, właściciel chyba uznaje to za normalne? - pyta osoba, która wysłała list.
Zamontował ule małym ogródku w bloku? Mieszkańcy Poznania zbulwersowani
Osobom z bloku przy ul. Elżbiety Zawackiej nie podoba się fakt, że rzekomy ul został postawiony w bloku w pobliżu innych mieszkań. Obawiają się użądleń i przeszkadza im hałas brzęczących owadów.
Mam nadzieję, że nikt z Was nie ma uczulenia na użądlenie przez pszczołę, bo sąsiad z bloku postawił sobie ule. Odgłos pszczół wskazywał na to, że musiało ich trochę być. Co jak co, ale mieszkamy na osiedlu w bloku - pisze jedna z mieszkanek w mediach społecznościowych na sąsiedzkiej grupie.
Na koniec kobieta zapytała o zdanie innych Poznaniaków. Porównała też pszczoły do hodowania kóz w bloku. - Co o tym myślicie? Co będzie kolejne? Koza? Żeby nie używać kosiarki, a przy okazji mieć mleko? - pyta zbulwersowana.
Jak podają dziennikarze lokalnego serwisu, skontaktował się z nimi właściciel obiektu. Poinformował, że w ogródku nie stoją ule, a puste nadstawki i ramki. Dodał, że nie ma w nich pszczół, a oprócz tego sprzęt pszczelarski znajduje się w jego ogródku tymczasowo.
Ramki są po miodobraniu, więc mogą incydentalnie wabić obce pszczoły zainteresowane grabieżczym zdobywaniem miodu, stąd prawdopodobna obecność pszczół w pobliżu nadstawek - tłumaczy właściciel sfotografowanego przez sąsiadów ogródka.
Czytaj także: Łowcy Głów weszli na cmentarz. Akcja policji w Warszawie