Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Mieszkanka Legionowa została zgwałcona pod blokiem. Relacja sąsiadów

524

Mieszkanka Legionowa pod swoim blokiem została napadnięta, brutalnie pobita i zgwałcona. Okrucieństwo sprawcy nie znało granic. - Podobno wybił jej zęby, pogryzł ją i uszkodził oko - mówią mieszkańcy osiedla w rozmowie z "Faktem".

Mieszkanka Legionowa została zgwałcona pod blokiem. Relacja sąsiadów
Zdjęcie ilustracyjne. (Google Maps)

Horror kobiety rozegrał się w nocy z soboty na niedzielę 16/17 grudnia. W sobotni wieczór wybrała się do jednej z restauracji w Legionowie. Po północy wracała do domu, mieszkała zaledwie kilkaset metrów od lokalu. Gdy była już w pobliżu bloku, została zaatakowana. Nieznany mężczyzna rzucił się na nią.

Miał okładać ją pięściami po twarzy, gryźć po ciele, wybić zęby i zgwałcić - relacjonują przerażeni mieszkańcy w rozmowie z "Faktem".

Kobieta próbowała się bronić i krzyczeć o pomoc, jednak nikogo nie było w pobliżu. Poszkodowana trafiła do szpitala. Obecnie jest już pod opieką rodziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kielce. Dziecko spacerowało po parapecie.
To było grubo po północy. Mocno spaliśmy i nie słyszeliśmy, żeby ktoś krzyczał - mówią mówią reporterowi "Faktu" sąsiedzi poszkodowanej.

- Chłopak obudził się nad ranem i zobaczył w oknie radiowozy policji. Dopiero z internetu dowiedziałam się, że doszło tu do brutalnego gwałtu – dodaje inna mieszkanka miasta.

Sąsiedzi są zdruzgotani, tym co spotkało samotną matkę.

Nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Jest naprawdę bardzo dobrą sąsiadką i wspaniałą matką. Sama wychowuje dzieci. Dba o nie i robi wszystko, żeby były szczęśliwe. Nie mogę uwierzyć, że spotkało ją coś takiego. Ten drań powinien siedzieć długie lata w więzieniu – mówi "Faktowi" pani Alicja.

W czwartek 21 grudnia policja zatrzymała podejrzanego o gwałt ze szczególnym okrucieństwem. Po doprowadzeniu do prokuratury zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.

Mimo zatrzymania sprawcy mieszkańcy osiedla nadal boją się wracać wieczorami do swoich mieszkań. - Boję się, bo nigdy nie wiadomo, co komu strzeli do głowy. Jak się robi ciemno, to dzwonie do chłopaka, żeby po mnie przyjechał, bo inaczej nie wyobrażam sobie wracać sama do domu – mówi "Faktowi" pani Ewelina.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Zaniedbywał konie, nie szanował turystów. Decyzja po ujawnieniu nagrań
O krok od śmierci. Kreatywność uratowała jej życie
Jak dostać czerwoną kartkę w 15 sekund? Prezentuje młody piłkarz
Mistrz Polski poleciał do Belgii. W toalecie czekał absurd
Zakop na grządkach z bratkami. Będą kwitły całe lato
Nie żyje Halina Kolińska, bohaterka Powstania Warszawskiego. Miała 101 lat
"Imitacja działań pokojowych". Kreml krytykuje propozycję rozejmu w Ukrainie
Które produkty warto jeść na czczo, a które lepiej omijać?
Policjanci nie kryli zaskoczenia. 35-latek złapany na gorącym uczynku
Aż roi się w oczach. Tyle "karteczek" za wycieraczką
Policjant pobił i wywiózł mężczyznę do lasu. Usłyszał wyrok
Urządzili im pokaz fajerwerków pod oknami. Sąsiedzi mają dość. Gmina zabiera głos
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić