Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Miller ujawnił kulisy pierwszej rozmowy z Putinem. "Obfitowała w ciekawe wątki"

Były premier Leszek Miller twierdzi, że Władimir Putin nie jest "szaleńcem". - Myśli w miarę pragmatycznie i wie, co jest możliwe, a co nie - ocenił europoseł w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News. Polityk ujawnił także kulisy pierwszej rozmowy z rosyjskim przywódcą.

Miller ujawnił kulisy pierwszej rozmowy z Putinem. "Obfitowała w ciekawe wątki"
Leszek Miller ujawnił kulisy pierwszej rozmowy z rosyjskim przywódcą. (PAP, Radek Pietruszka)

Gospodarz programu Bogdan Rymanowski zapytał Leszka Millera, czy pamięta ostatnią rozmowę z Władimirem Putinem. Były premier wyznał, że bardziej utkwiła mu w pamięci pierwsza rozmowa, gdyż "obfitowała ona w różne ciekawe wątki".

To było w grudniu 2001, kiedy składałem oficjalną wizytę i miałem rozmowę z Putinem i ówczesnym premierem Rosji. Putin wówczas powiedział, że jeśli chodzi o UE, to nie mają jakichś wielkich zastrzeżeń, a jeśli chodzi o NATO, to zawsze będą się przeciwstawiali, kiedy przybliża się w kierunku granic Rosji - ujawnił Miller.

Europoseł miał wtedy odpowiedzieć Putinowi, że "to, że Polska wybrała NATO, jest jej suwerenną decyzją".

W dalszej części wywiadu Bogdan Rymanowski poruszył temat wywiadu, którego Leszek Miller udzielił Sputnikowi w 2017 roku. "No dlaczego niby Rosja miałaby interweniować w Polsce. Z jakich powodów?" – zacytował dziennikarz słowa europosła.

Rymanowski zapytał Millera wprost, czy wstydzi się tych słów, i czy by je obecnie powtórzył.

A dlaczego Rosja miałaby interweniować w Polsce? Uważam, że niemożliwy jest jej atak na jakiekolwiek państwo NATO - odpowiedział dziennikarzowi Leszek Miller.

- Putin, obojętnie co mu w duszy gra, to jednak wie, że atak na państwa NATO oznacza uruchomienie całej potężnej machiny o niewyobrażalnej sile. NATO to jest jednak wielki potencjał odstraszania, ale jakby się coś stało, to jest również ofensywny potencjał. Jeżeli ofensywa rosyjska by szła źle, Rosja by przegrywała i Putin poczułby się zagoniony w ślepy zaułek, to bardziej prawdopodobne jest użycie taktycznej broni jądrowej, ale na Ukrainie, a nie obszarze NATO - ocenił Leszek Miller w programie Polsat News.

Putin to nie szaleniec. To człowiek, który myśli, może emocjonalnie, ale to jest człowiek, który myśli w miarę pragmatycznie i wie, co jest możliwe, a co nie - stwierdził Miller.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Ukraińcy wracają do Kijowa. Reporter WP o "złudnym poczuciu bezpieczeństwa"
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić