Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Mleko w szkole to indoktrynacja? Słowa posłanki zaskakują

57

Mleczna indoktrynacja czy zdrowy nawyk? Po kontrowersyjnym wystąpieniu Sylwii Spurek, ekoaktywistki i eurodeputowanej z partii Zielonych na ostatnim Kongresie Kobiet, wraca temat słuszności programu dla podstawówek "Mleko w szkole".

Mleko w szkole to indoktrynacja? Słowa posłanki zaskakują
Sylwia Spurek (Getty, Thierry Monasse)

Słowa o mlecznej indoktrynacji padły podczas panelu "Jak przerwać marazm antropocenu? Nadzieje ekofeminizmu", który był częścią programu na XVI Kongresie Kobiet. Obecna na nim Sylwia Spurek z partii Zielonych, eurodeputowana i zdeklarowana weganka mówiła wprost:

To fakt, że państwo nie edukuje, a wręcz indoktrynuje, dając każdemu i każdej, tę tak zwaną szklankę mleka, bo są specjale programy, które powodują, że każde dziecko musi dostać szklankę mleka w szkole. Czyli to jest po prostu indoktrynacja od małego - podkreślała w swoim wystąpieniu Sylwia Spurek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nie ma odwrotu. Nawet zakłady mięsne będą produkować roślinne zamienniki

Jej słowa wywołały burzę wśród przeciwników diety roślinnej i nie tylko. Choć uznać można, że w dobie ilości wegańskich zamienników mleka, brak alternatywy w tym zakresie w placówkach szkolnych może być dyskusyjny, komentujący zwracają uwagę na drobny szczegół. Deklaracja o tym, czy nasze dziecko bierze udział w programie "szklanka mleka" podejmują indywidualnie rodzice. I to oni z początkiem roku szkolnego decydują czy ich dziecko będzie dostawało produkty mleczne w szkole, czy też nie.

Posłanka słusznie zauważa jednak, że powszechność w dostępie do krowich produktów w szkole, oprócz prozdrowotnych argumentów ma też drugie dno. Zwracała na to uwagę już przed miesiącem:

Partie boją się przyznać, że obecny model rolnictwa jest jedną z kluczowych przyczyn katastrofy klimatycznej i degradacji środowiska naturalnego. Boją się, bo to wymaga odwagi, powiedzenia wyborcom i wyborczyniom. (...) To, co jest na waszym talerzu, nie jest waszą prywatną sprawą, rolnictwo, które znacie, musi odejść do historii - tak europosłanka komentowała decyzję niderlandzkiego miasta Haarlem, gdzie radni zdecydowali o zakazie reklamowania mięsa.
Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić