Instytut Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana w we włoskim Gricigliano poinformował o tragicznej śmierci diakona na Facebooku. Francuski diakon Charles Outtier miał zostać księdzem w lipcu tego roku. Nie doczekał jednak święceń. Francuz zginął w tragicznym wypadku.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce 15 stycznia. Podczas wykonywania obowiązków przez młodego diakona, doszło do wypadku ciągnika. Outtier zmarł na miejscu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego niespodziewana i tragiczna śmierć pogrążyła seminarium w żałobie - napisali przedstawiciele Instytutu, cytowani przez deon.pl.
Czytaj także: O. Tadeusz Rydzyk grzmi. "Najchętniej by nas rozjechali"
Diakon miał bardzo dobrą opinię wśród innych osób w seminarium i jego wykładowców. Pracownicy Instytutu wskazują, że "kształtował całą wspólnotę swoim radosnym usposobieniem i żarliwym oddaniem obowiązkom, studiom i wierze katolickiej".
Był pełen obietnic co do swojej przyszłej posługi kapłańskiej. Ale dobry Bóg, który sam zna dzień i godzinę, wezwał go przed nami. Został namaszczony i otrzymał Apostolskie Błogosławieństwo w chwili swojej śmierci - poinformowali przedstawiciele włoskiego seminarium na Facebooku.
Przełożeni, pracownicy i inni diakoni z Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana w we włoskim Gricigliano proszą o modlitwę w intencji duszy diakona. Duchowni wskazują, że "muszą znieść stratę jednego ze swoich duchowych synów".