W czasie swojej homilii na Jasnej Górze abp Jędraszewski dużo opowiadał o niezłomnej postawie Benedykta XVI. Wspominał też etykę zakonu benedyktynów, których dewizą jest "módl się i pracuj"
Kazanie było w dużej mierze poświęcone jednak sprawom współczesnym i politycznym. Metropolita wzywał Matkę Boską, aby dała siłę ducha ludziom, którzy chcą przeciwstawić się "dyktaturze mniejszości", i wsparła ludzi w odróżnianiu dobra od zła.
Czytaj także:
Homilia arcybiskupa Jędraszewskiego
Mówiąc do zgromadzonych w kościele środowisk Radia Maryja, nawiązał też do przypadającego w tym roku stulecia Bitwy Warszawskiej, podczas której państwo polskie pokonało wojska bolszewickie. Według Jędraszewskiego podobne starcie odbywa się dzisiaj.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie, po stu latach od tamtej wiktorii, znajdujemy się jako Europa i Polska w obliczu kolejnego, równie śmiertelnego niebezpieczeństwa. Tym razem ma ono charakter przede wszystkim kulturowy – mówił metropolita.
Arcybiskup podkreślał, że - jego zdaniem - miejsce prawdy zajmują postprawda, relatywizm, kłamstwo i fake newsy. Podważane są, jak twierdzi, małżeństwo i rodzina, a dzieci i młodzież są według niego deprawowane. Twierdzi, że stoją za tym ideologie, które, tak jak bolszewizm, "wyrastają z marksizmu".
Miejsce chrześcijańskiego humanizmu chce zająć antyhumanizm, miejsce obiektywnych i trwałych wartości – nihilizm, miejsce osoby ludzkiej stworzonej na Boży obraz i podobieństwo – dziwna istota pozbawiona tożsamości, wydana na łup złudnym i krótkotrwałym przyjemnościom zmysłowym - przemawiał abp Jędraszewski.
Zobacz także: Szymon Hołownia: Kościół musi być społeczny, a nie teologiczny
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.