Modliła się przed kliniką aborcyjną. Została zatrzymana przez policję

Isabel Vaughan-Spruce to brytyjska aktywistka antyaborcyjna. Cały kraj żyje jej zatrzymaniem, do którego doszło przed jedną z klinik, gdzie są wykonywane zabiegi przerywania ciąży. Oto powód, dla którego decyzja policjantów wzbudziła tak wielkie kontrowersje.

Isabel Vaughan-Spruce jest dyrektorką brytyjskiego oddziału organizacji Marsz dla ŻyciaIsabel Vaughan-Spruce jest dyrektorką lokalnego oddziału organizacji Marsz dla Życia
Źródło zdjęć: © Fox News

Do zdarzenia doszło przed kliniką aborcyjną w Birmingham w środkowo-zachodniej Anglii. Isabel Vaughan-Spruce, bohaterka całego zamieszania, jest dyrektorką lokalnego oddziału organizacji Marsz dla Życia.

Antyaborcyjna aktywistka zatrzymana za "wewnętrzną modlitwę"

Isabel Vaughan-Spruce stała przed kliniką na odcinku określanym przez prawo jako "strefa cenzury". Sformułowanie to odnosi się do ustanowionych przed klinikami aborcyjnymi odcinków buforowych, gdzie nie wolno demonstrować aprobaty lub dezaprobaty dla zabiegów przerywania ciąży.

Zakaz demonstracji obejmuje środki graficzne, ustne, pisemne, poradnictwo lub modlitwę. Właśnie na podstawie tego ostatniego przypadku na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji. Świadkowie zatelefonowali pod numer alarmowy, podejrzewając, że ostatni przypadek dotyczy właśnie Isabel Vaughan-Spruce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Prawo aborcyjne do doprecyzowania? Ginekolog: Przepisy są niejasne

Isabel Vaughan-Spruce w rozmowie z policjantami zaprzeczyła, aby uczestniczyła w demonstracji o jakimkolwiek charakterze. Potwierdziła jednak, że modli się "w swojej głowie". Po tej deklaracji aktywistka została zatrzymana przez funkcjonariuszy policji.

Zatrzymanie Isabel Vaughan-Spruce odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Wielu konserwatystów, ale też działaczy na rzecz wolności słowa wyraziło oburzenie faktem, że aktywistka została zabrana przez funkcjonariuszy policji, za stanie w milczeniu.

To absolutne szaleństwo. Jak można kogoś aresztować za modlitwę?
Rok 1984 był ostrzeżeniem, a nie przewodnikiem.
Jeśli zwolennicy aborcji nie wierzą w Boga i uważają modlitwę za głupotę, to czego się tak boją? – komentowali zdarzenie oburzeni użytkownicy Twittera.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę