Były szef Ministerstwa Obrony Narodowej poruszył temat pozyskania przez Polskę okrętów podwodnych "Orka". Obecnie narodowa marynarka dysponuje jednym egzemplarzem ORP Orzeł, który liczy niespełna 40 lat. Mariusz Błaszczak wywołał do tablicy MON, dopytując, czy ws. zakupu nowych jednostek doszło do negatywnego przełomu.
Szanowne @MON_GOV_PL, czy prawdą jest, że Rada Modernizacji Technicznej odrzuciła rekomendacje Agencji Uzbrojenia w sprawie zakupu okrętów podwodnych w ramach programu Orka? Jeśli potwierdzą się informacje, które do mnie docierają będzie to oznaczać, że czeka nas kilka lat przerwy w tym niezwykle istotnym dla rozwoju Marynarki Wojennej programie operacyjnym. Opinia publiczna, opozycja i przede wszystkim żołnierze nie mają żadnych informacji od kierownictwa resortu na temat stanu realizacji programów modernizacyjnych. Najwyższy czas na przedstawienie rzetelnych informacji, w którym kierunku idziemy! - czytamy.
Błaszczak dopytuje o "Orkę". MON odpowiada
W minionych tygodniach pojawiły się doniesienia, że program "Orka" przyciągnął zainteresowanie innych państw. Wśród nich wymienia się m.in. Francję, Koreę Południową oraz Niemcy, które chciałyby sprzedać Polakom okręty podwodne. Ministerstwo Obrony Narodowej zareagowało na wpis Mariusza Błaszczaka, zaprzeczając oraz prosząc, by ten "nie siał dezinformacji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Panie Pośle, nie jest prawdą, że Rada Modernizacji Technicznej odrzuciła rekomendacje Agencji Uzbrojenia w sprawie zakupu okrętów podwodnych. Proszę nie siać dezinformacji - czytamy.
Do wpisu odniósł się analityk Jarosław Wolski, który ocenił, że program formalnie nie został wstrzymany, lecz Ministerstwo Obrony Narodowej świadomie odkłada go w czasie.
Technicznie poniższy wpis jest prawdziwy. Nie odrzucono. Odesłano do uzupełnienia czy też tram redefinicji. Ale od lat sprawa wygląda tak samo: goni się Orkę, tj. króliczka, żeby gonić, ale nie dogonić, bo inaczej trzeba by wydać pieniądze z budżetu. A tak zmiana wymagań, redefinicja, uzupełnienie, kolejne konsultacje i sprawa z jednej strony nie jest oficjalnie uwalona i nikt nie powie, że likwiduje krytycznie ważne w MW zdolności, ale realnie powoli do tego to zmierza, bo kolejny rok Orka jest tam gdzie była - w zawieszeniu i piekiełku białej taktyki. Skończy się utratą zdolności - czytamy.
Czytaj też: "Na kolana". Lech Wałęsa zwrócił się do Polaków
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.