Mieszkanka Golczewa rozpowszechniła informację o narodzinach trojaczków. Kobieta miała nawet pokazywać zdjęcia rzekomo nowo narodzonych dzieci. Jej rodzina zgłosiła się do urzędu o pomoc.
Czytaj także: Jest w ciąży i nie chciała przestrzegać protokołów sanitarnych. Mocna reakcja pracodawcy
Zbiórka na trojaczki, których nie ma
Był tatuś i teściowa, te osoby zgłosiły nam, że urodziły się te trojaczki i że są w szpitalu, że wyjdą za miesiąc i w związku z tym proszą o pomoc w postaci lokalu - zastępca burmistrza Golczewa Andrzej Swatowski powiedział w rozmowie z Polsat News.
Ze względu na informację o ciąży mnogiej MOPS w Golczewie postanowił zorganizować zbiórkę. - Zbiórka prowadzona była tylko jeśli chodzi o przedmioty, żadna pomoc finansowa nie jest i nie była organizowana - wyjaśniła Ewelina Katowicz, kierownik MOPS w Golczewie.
2-3 dni później okazało się jednak, że dzieci jeszcze się nie urodziły i nie są to trojaczki. Według ojca dzieci poród ma nastąpić za około 6 tygodni. - Gratulacje żeśmy złożyli, pytaliśmy o stan zdrowia, pan powiedział nawet jakie duże są te maluszki - dodał Swatowski.
Kierowniczka MOPS-u podała, że w związku z nowymi informacjami ośrodek pomocy powziął wszelkie czynności wyjaśniające w tej sprawie. - Trwa procedura wyjaśniania w celu zabezpieczenia tych dzieci, które ta pani ma i które mają się narodzić - dodała Katowicz.
Czytaj także: 12 tysięcy złotych na dziecko. Kto otrzyma wsparcie?