Morderca 23-letniej Pauliny P., której ciało znaleziono 30 kwietnia w lesie nieopodal Nowego Dworu Gdańskiego miał od najmłodszych lat fascynować się śmiercią i zadawaniem cierpienia. Dokonany przez niego czyn mógł być realizacją tych fantazji.
Makabryczna zbrodnia na Pomorzu. Nowe ustalenia ws. Patryka D.
20-letni Patryk D. został zatrzymany pod zarzutem obdarcia ze skóry i poćwiartowania swej trzy lata starszej dziewczyny. Zbrodnia była do tego stopnia makabryczna, że ciało było rozwłóczone na przestrzeni jednego kilometra, a śledczym dwa dni zajęło poszukiwanie zwłok młodej kobiety.
Czytaj także: Morderstwo Pauliny P. Ujawniono makabryczne szczegóły. Ciało 23-latki zostało poćwiartowane
Patryk D. przyznał się do zbrodni, którą miał nagrać telefonem. Wcześniej podejrzewano, że stoi za nią wątek romantyczny, związany z chorobliwą zazdrością. Możliwe jednak, że zabójca poszukiwał osoby, na której będzie mógł zrealizować swoje fantazje.
Jak twierdzi "Fakt", chłopak od najmłodszych lat wykazywał bardzo niezdrowe zainteresowania. W internecie zamieszczał wiele rysunków i zdjęć przedstawiających narzędzia zbrodni i np. obdarte ze skóry kobiety. Szukał też kontaktu z innymi osobami o podobnych zainteresowaniach.
Chodziłem z nim do szkoły, ubierał się na czarno, nocą szlajał po lasach. Słyszałem, że ćwiartowanie zwłok ćwiczył na zwierzętach - mówi gazecie znajomy chłopaka.
Jak twierdzi znany psychiatra, dr Jerzy Pobocha, po umieszczanych w internecie zdjęciach i obrazkach widać, że morderca nie tylko rozmyślał, ale wręcz marzył o zrobieniu czegoś podobnego. Fascynowała go krew. Związek emocjonalny z dziewczyną mógł być tylko iskrą, która popchnęła go do wcielenia chorego planu w życie.
Policja powinna mieć pod lupą ludzi, którzy publikują podobne rzeczy – mówi dr Pobocha.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.