Ciało Pauliny D. odkryto w parku Gnien Indipendenza w Sliemie w niedzielę 2 stycznia. Wyniki sekcji zwłok wykazały, że 29-latka została zgwałcona, a następnie uduszona. Do napadu miało dojść podczas jej porannego treningu.
Śmierć pochodzącej z Wielkopolski kobiety wstrząsnęła mieszkańcami Malty. Zdruzgotana jest także rodzina 29-latki. Problemem okazało się chociażby sprowadzenie do Polski zwłok Pauliny.
29-letnia Polka zamordowana na Malcie. Pogrzeb odbędzie się w Polsce
Na szczęście znalazło się wiele osób, które wspierają bliskich ofiary. 29-letnia Paulina ma zostać pochowana w rodzinnych stronach.
Odezwała się do nas firma ubezpieczeniowa, która zgodziła się pokryć koszty transportu, mimo że tego chyba w polisie nie było. Paulina ubezpieczała się głównie na wypadek choroby – opisuje mama ofiary, cytowana przez "Fakt".
Bliscy Pauliny są zrozpaczeni. Ruszyła internetowa zbiórka
Znajomi 29-latki założyli zbiórkę dla jej rodziny. Pieniądze mają pomóc pokryć wszelkie niezbędne wydatki.
Nie zajmowałam się tym jeszcze, ale jeśli dostaniemy jakiekolwiek pieniądze, to na pewno pójdą na konkretny cel. Mogą posłużyć do upamiętnienia naszej Paulinki albo do pomocy komuś potrzebującemu – przekazał słowa mamy Pauliny "Fakt".
Rodzina została otoczona opieką psychologa. Mama zamordowanej 29-latki jest wdzięczna wszystkim ludziom, którzy okazują wsparcie.
Dzięki temu wszystkiemu łatwiej jest skupić się na żałobie. Mogę myśleć tylko o Paulince, a nie o przyziemnych sprawach – podsumowuje pani Maria.
Obejrzyj także: Policjanci wreszcie złapali zabójcę. Śledztwo trwało ponad 10 lat